Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katarzyna Pasternak zadebiutowała w kadrze!

Paweł Kotwica
Pochodząca z Pińczowa  Katarzyna Pasternak przed meczem eliminacji mistrzostw Europy Polska - Finlandia w Lubinie.
Pochodząca z Pińczowa Katarzyna Pasternak przed meczem eliminacji mistrzostw Europy Polska - Finlandia w Lubinie. Grzegorz Trzpil
Wychowanka Źródełka Pińczów zagrała w eliminacjach mistrzostw Europy

To pierwsza w historii pińczowianka, która zagrała w kadrze seniorek.

Wyróżniała się osobowością

Kasia Pasternak szkolenie w Źródełku rozpoczęła w 2001 roku, w grupie rocznika 1990. W początkowym okresie szkolenia dużą rolę w motywacji i wszczepieniu bakcyla piłki ręcznej odegrał dla niej Zbigniew Błachuciński - były zawodnik piłki ręcznej z Piń-czowa. Dziewczęta z rocznika 1990 zostały od pierwszej klasy gimnazjum włączone w szkolenie specjalistyczne klasy sportowej, której wychowawczynią była Agnieszka Młyńczak, a trenerem Janusz Świętoń. - „Pasta” była zdyscyplinowana, ale zawsze mająca swoje zdanie - mówi Janusz Świętoń.

Po gimnazjum trafiła do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gliwicach. - Kasia wyróżniała się osobowością, jest uśmiechnięta i dowcipna, a w trakcie treningu to był skromny pracuś. Niemal na każdym treningu był jej ojciec Andrzej bądź mama Bożena. Kaśka błysnęła w grupie podczas turnieju w Karczewie. Doszło tam do pasowania zespołu i Kasia, „Pippi Lang-strumpf”, jak ją nazywałem, wlała do buta colę i wskazała Zbyszka Błachucińskiego, by to wypił i wszedł do drużyny, co uczynił - z uśmiechem wspomina Janusz Świętoń.

Zaczęła się przygoda z Superligą

Po szkole w Gliwicach, gdzie zaliczyła grę w kadrach juniorek i młodzieżowej, przeszła do pierwszoligowej SPR Gdańsk, a potem trafiła do występującej w Superlidze Pogoni Szczecin, której trenerem był były znakomity reprezentant Polski i kieleckiej Iskry, Robert Nowakowski. Stamtąd przeniosła się do Piotrcovii Piotrków Trybunalski, co w części wynikało z tego, że w tym mieście grał jej chłopak, również piłkarz ręczny Maciej Pilitowski. Potem był Sambor Tczew, a od nowego sezonu 25-letnia obecnia Kasia jest zawodniczką AZS Łączpol AWFiS Gdańsk.

Pierwsza bramka będzie dla pierwszego trenera

Lewoskrzydłowa zadebiutowała w kadrze seniorek w rozegranym w ubiegłym tygodniu meczu eliminacji mistrzostw Europy, w którym Polska rozgromiła w Lubinie Finlandię 29:12. Była również w składzie na następny mecz, w którym Polki pokonały Słowaczki 23:21, ale trener Kim Rasmussen tym razem nie wpuścił jej na boisko.

- W pierwszym meczu grała ponad 20 minut, szkoda, że koleżanki nie dogrywały jej piłki i Kasia nie okrasiła debiutu zdobyciem gola. Ale jako jej pierwszy trener wzruszyłem się, gdy przysłała mi SMS-a, pisząc „Mój trenerze, pierwszą bramkę w kadrze zadedykuję Tobie”. Będę z niecierpliwością czekał na tego gola - mówi Janusz Świętoń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie