Otwarcie nyskiej tężni zaplanowano na początek czerwca. Tężnia w Nysie będzie wysoka na 5 metrów

Zakończenie prac w nyskiej tężni jest zaplanowane na 1 czerwca. Taki termin zakończenia prac zadeklarował ostatecznie wykonawca i wszystko wskazuje na to, że uda się go dotrzymać.

Opóźnienia, niedawno pisaliśmy, że tężnia ma być otwarta na majówkę, wynikają z czynników niezależnych od gminy - przekonuje naczelnik nyskich inwestycji.

- Są związane z montażem przyłącza energetycznego, które dopiero ostatnio udało się zrealizować - mówi Roman Mnich, naczelnik wydziału inwestycji w nyskim urzędzie miasta.

Lada dzień w tężni ma być prąd, wtedy też uda się przeprowadzić próby technologiczne i ostatecznie zakończyć formalności związane z odbiorem obiektu.

Sama tężnia jest już praktycznie gotowa. Obecnie trwają prace związane z porządkowaniem terenu wokół obiektu, takie jak ułożenie kostki czy montażem elementów małej architektury.

Działaniom tym bacznie przyglądają się mieszkańcy Nysy, wielu z nich czeka na otwarcie tężni.

- Będę tu przychodził codziennie jak już otworzą. Bardzo mi się ta tężnia podoba - mówi pan Wacław, którego spotkaliśmy na miejscu.

Przypomnijmy, że nyska tężnia ma około 5 metrów wysokości.

Jej budowa na placu Paderewskiego ruszyła w zeszłym roku.
Inwestycja jest realizowana w formule "zaprojektuj i wybuduj", a jej koszt to blisko 2 miliony złotych.

Kiedy ruszy w jednym czasie będzie mogło z niej skorzystać nawet 50 osób.

Nyska tężnia będzie drugim tego typu obiektem na terenie powiatu. Od 2018 r. funkcjonuje tężnia solankowa w Głuchołazach, kolejna powstała ostatnio w Opolu.
Tężnia solankowa stworzy w obrębie korzystny dla zdrowia mikroklimat. Wdychanie solanki wspomaga leczenie chorób przewlekłych układu oddechowego oraz krążenia, a także pomaga im zapobiegać. Poprawia także funkcjonowanie układu odpornościowego.

Nyska tężnia będzie drugim tego typu obiektem na terenie powiatu. Od 2018 r. funkcjonuje tężnia solankowa w Głuchołazach, kolejna powstała ostatnio w Opolu.