Otwarte mistrzostwa Opolszczyzny w beachsoccerze już za nami

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Otwarte mistrzostwa Opolszczyzny w beachsoccerze
Otwarte mistrzostwa Opolszczyzny w beachsoccerze Materiały GOSiR Głuchołazy
Za nami pierwsze otwarte mistrzostwa Opolszczyzny w beachsoccerze. Na piaskach głuchołaskiego GOSiR-u ostatecznie triumfował BSC Gliwice.

Zresztą w turnieju wzięło udział 10 drużyn, z trzech województw, a poza opolskim obecni byli reprezentanci dolnośląskiego i śląskiego. Zresztą przyjezdni tak się „rozpanoszyli”, że do strefy medalowej dopuścili tylko jeden nasz team.

Była to ekipa Eljot Nysa, która ostatecznie dotarła do finału, gdzie po emocjonującym boju przegrała ze wspomnianymi gliwiczanami 1-2. Zresztą w składzie zwycięzców było kilku przedstawicieli klubu Millenium Gliwice, który specjalizuje się w tej plażowej piłce.

W starciu o brązowy medal natomiast Zamek Kamieniec Ząbkowicki okazał się lepszy od FC Bez Szans Ruda Śląska, gdzie przykładowo bronił bramkarz Michał Widuch z Piasta Gliwice, który to występuje w futsalowej elicie.

- Koniec końców jednak nie wynik był najważniejszy, a zabawa - nie kryje Krzysztof Kuśmierz ze współorganizującego rozgrywki GOSiR-u. - Cały czas chcieliśmy żeby się udzieliła atmosfera brazylijskie Copacabany i przyznam, że chyba się to udało. Nie było żadnych spięć, żadnych nieprzyjemnych sytuacji, co podczas wcześniejszych tego typu zmagań nie zawsze było normą. Po raz pierwszy miałem przyjemność brać udział w tak czystym turnieju. Naprawdę ujęła mnie cała atmosfera - dodaje zadowolony.

O tym zresztą jak podchodzili sami zawodnicy do całej rywalizacji świadczyć mogą nazwy drużyn. Poza wspominanym już tutaj FC Bez Szans można było kibicować m. in. Parodii Futbolu czy Hakuna Morata co było grą słów od połączenia Hakuna Matata czyli piosenki z bajki Król Lew i nazwiska hiszpańskiego piłkarza Alvaro Moraty.

Po za tym grały jeszcze takie zespoły jak Gościce, Orlik Team, Pstrągi Złoty Potok i Bongo Opole. Ta ostatnia drużyna do końca walczyła o wejście do półfinału z liczącej pięć zespołów grupy, ale ostatecznie jej się to nie udało. Tak czy inaczej okazało się „drugą siłą” naszego regionu w tych zmaganiach.

- Nie jesteśmy zbytnio zadowoleni z wyniku, ale to była głównie zabawa dla nas, bo przecież w beach soccera gramy tylko raz w roku - przyznaje Michał Winsze prezes klubu, który propaguje różne odmiany piłki nożnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska