Pracujemy i czekamy do następnej wypłaty. Może tym razem dostaniemy ją w terminie - mówią hutnicy, na których konta wczoraj wpłynęła ostatnia transza zaległych pensji. Pracownicy fizyczni czekali na nie 11 dni, umysłowi o pięć dni dłużej.
Zobacz: Pracownicy huty Małapanew wrócili do pracy
- Razem z zarządem huty staramy się zrobić wszystko, aby opóźnienia więcej się nie powtórzyły - mówi Katarzyna Strugała, rzeczniczka grupy kapitałowej Gwarant, która jest właścicielem zakładu.
Przypomnijmy:borykająca się z kryzysem huta "Małapanew” po raz kolejny nie wypłaciła hutnikom pensji na czas. Powodem były spóźniające się przelewy od kontrahentów zakładu.
Właśnie z tego powodu w ubiegły poniedziałek oczekujący na wypłaty pracownicy odeszli od stanowisk pracy i zebrali się przed biurowcem zakładu.
Zmieniający się co osiem godzin hutnicy zapowiedzieli, że nie wrócą do pracy, dopóki nie doczekają się na swoje pieniądze. W środę, po wypłacie około 70 procent pensji i zapowiedziach spłaty reszty, wrócili do pracy.
Zobacz: Ozimek. Pracownicy Huty Małapanew wstrzymali pracę
- Razem z prawnikami musimy pomyśleć, jak uchronić się przed podobnymi sytuacjami w przyszłości - zapowiadają związkowcy. Z zarządem huty dziś spotkać chce się burmistrz Ozimka Jan Labus. Zakład winien jest miastu blisko 3 mln zł.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?