Pacjenci przestaną marznąć

Klaudia Bochenek
Mimo iż sezon grzewczy jest już w pełni, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Korfantowie dopiero wczoraj zaczął ogrzewać pomieszczenia.

Marznący pacjenci próbowali wielokrotnie interweniować u dyrekcji ZOZ-u i w Starostwie Powiatowym w Prudniku, które zajmuje się administracją budynku przychodni: - Nie dość, że człowiek idzie chory do lekarza, to jeszcze nie może się swobodnie rozebrać do badania w obawie o pogorszenie stanu zdrowia - skarżyli się również "NTO".
Kotłownia przejętego przeszło rok temu przez niepubliczny ZOZ budynku przychodni od początku nadawała się do remontu. Jednak dopiero w tym roku jego najemcy zdecydowali się przeprowadzić modernizację kotłowni i wymienić piec na nowy.

- Zakupiliśmy piec i pozostało tylko czekać na opał i kogoś, kto zająłby się ogrzewaniem - wyjaśnia Elżbieta Zabochnicka, zastępca dyrektora korfantowskiej przychodni. - Nasza rola ogranicza się teraz bowiem tylko do odbioru ciepła, inaczej niż w zeszłym roku, kiedy sami dbaliśmy o ogrzewanie budynku. Tymczasem staramy się dogrzewać pomieszczenia piecykami, jednak pacjenci nadal się skarżą na dokuczliwe zimno.

Waldemar Janocha, kierownik referatu administracyjno-gospodarczego w prudnickim starostwie, uważa, że za zaistniałą sytuację starostwo nie ponosi winy: - Bezpośrednią przyczyną opóźnień jest niezdecydowanie najemców, którzy dopiero w październiku postanowili, że nie będą remontować pieca, tylko zakupią nowy - powiedział nam wczoraj. - Na szczęście problem został rozwiązany, ponieważ od dzisiaj przychodnia znów jest ogrzewana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska