Pacjenci z WCM nie są zagrożeni

Redakcja
- Stary mikroskop służył nam już 18 lat - mówi dr Dariusz Łątka. - Po naprawie wróci do nas i będziemy mieli dwa takie aparaty.
- Stary mikroskop służył nam już 18 lat - mówi dr Dariusz Łątka. - Po naprawie wróci do nas i będziemy mieli dwa takie aparaty. Paweł Stauffer
Stary mikroskop do operacji neurochirurgicznych trafił już do naprawy, zastępuje go wypożyczony aparat.

Wszystko jest pod kontrolą, nowy mikroskop pożyczony od producenta przez dyrekcję szpitala stoi już u nas i żaden pacjent wymagający pilnej operacji nie powinien się czuć zagrożony - zapewnia dr Waldemar Kołodziej, neurochirurg z Oddziału Neurochirurgii WCM w Opolu. - Zabiegi planowe odbywają się również według ustalonego wcześniej harmonogramu.

Jednocześnie dyrekcja WCM złożyła wniosek o pożyczkę na zakup nowego mikroskopu do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Chodzi o około 1,5 mln zł. Został już wstępnie zaakceptowany.

- Dostarczyliśmy do funduszu niezbędne dokumenty, ale trzeba się liczyć z tym, że cała procedura potrwa kilka miesięcy - podkreśla Marek Piskozub, dyrektor WCM. - Musimy też przeprowadzić procedurę przetargową, by wybrać dostawcę aparatu.

Mam nadzieję, że szczęśliwy finał nastąpi pod koniec grudnia, a najpóźniej na początku stycznia. Natomiast stary aparat wysłaliśmy do firmy w Niemczech, która specjalizuje się w naprawach takiego sprzętu. Ma to kosztować około 20 tys. zł i potrwa kilka tygodni.

- Chciałbym bardzo podziękować wszystkim, w tym nto, którzy zaangażowali się w pozyskanie sojuszników do zakupu nowego mikroskopu dla potrzeb naszego oddziału - mówi dr Dariusz Łątka, ordynator Oddziału Neurochirurgii WCM. - Bez pomocy mediów nie dotarlibyśmy do serc wszystkich ludzi, którym los pacjentów neurochirurgicznych na Opolszczyźnie nie jest obojętny.

Spłata kredytu przez Wojewódzkie Centrum Medyczne, które jak każdy szpital musi się utrzymać z kontraktu, nie jest łatwa. Dlatego dr Łątka, chcąc wspomóc dyrekcję, postanowił zebrać od ludzi i instytucji dobrej woli tyle pieniędzy, ile się da, i przeznaczyć je na raty kredytowe.

Pieniądze na nowy mikroskop są zbierane na konto Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Neurochirurgii na Opolszczyźnie Neuro (BPH 38-10600076-0000330000742119). Dowolną kwotę może wpłacić każdy.
W zbiórkę pieniędzy na nowy mikroskop szczególnie mocno zaangażowała się Opolska Izba Gospodarcza. -

Byłem w tej sprawie u prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, u marszałków i dyrektorów WCM - opowiada Henryk Galwas, szef OIG. - Wszyscy zaakceptowali naszą pomoc. Wytypowaliśmy 150 firm i zwróciliśmy się do nich o pomoc. Zamieściliśmy też w naszej gazecie - Forum Opolskiego Biznesu - artykuł doktora Łątki o kłopotach z aparatem. Chcemy zbierać pieniądze przy otwartej kurtynie i na bieżąco informować o efektach akcji.

O problemach z mikroskopem na neurochirurgii, który jest niezbędny przy 80 proc. operacji, pisaliśmy przeszło miesiąc temu. Stary, 18-letni aparat był już tak wyeksploatowany, że psuł się co chwilę. Szpital nie miał pieniędzy na zakup nowego i zaistniała groźba, że pacjenci będą odsyłani na operacje do ośrodków poza Opolszczyznę. Teraz mogą być spokojni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska