Jak się okazało, na tamtejszym zbiorniku pod mężczyzną załamał się lód. Na szczęście było w tym miejscu dość płytko, bo ofiara była po pas w wodzie, ale nie mogła samodzielnie się z niej wydostać.
Nasi strażacy wyciągnęli mężczyznę przy pomocy specjalnych sań - mówi młodszy kapitan Dariusz Pryga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie. - Udzielali mu też pierwszej pomocy i przekazali załodze pogotowia.
Jak się okazało, mężczyzna razem ze znajomą i trzema psami wybrali się na spacer. W pewnym momencie czworonogi zauważyły dzikie zwierzęta na wyspie znajdującej się na zbiorniku i pobiegły po lodzie w ich kierunku.
Wówczas załamała się pod nimi tafla, a wtedy na ratunek ruszył im mężczyzna.
Na szczęście psom też nic się nie stało, bo samodzielnie wydostały się na brzeg - dodaje Dariusz Pryga.
Strażacy apelują, by w takich sytuacjach nie podejmować pochopnych działań i nie wchodzić na lód.
Należy zadzwonić po strażaków, zawsze przyjedziemy, nawet jeśli w tarapatach są zwierzęta - kończy Dariusz Pryga.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?