Paczków. Powrót parkomatów

Klaudia Bochenek [email protected] - 77 44 80 041
fot. archiwum
fot. archiwum
Za półgodzinny postój w centrum miasta płacimy złotówkę. W ten sposób gmina chce rozładować zastawiony autami rynek.

Powrót strefy płatnego parkowania na pewno nie ucieszy kierowców, ale to jedyny sposób żeby zaprowadzić w centrum porządek - mówi burmistrz Paczkowa Bogdan Wyczałkowski.

- Dopóki strefa u nas była, dało się zaparkować na chwilę, przejechać, ale przez rok jej nieobecności zrobił się totalny chaos i bałagan. Nie dość, że każdy staje gdzie popadnie i jak mu się podoba, to jeszcze niektórzy kierowcy nie ruszają stąd samochodów całymi miesiącami. A to z kolei powoduje, że znalezienie wolnego miejsca na postój często graniczy z cudem.

Teraz wszystko się zmieni. Nowa strefa została już wytyczona, a obejmuje cały paczkowski rynek i przyległe do niego ulice: Kościelną, Krasińskiego, Wrocławską, Piastowską, Kołłątaja, Narutowicza, Wojska Polskiego (do murów obronnych), Emilii Plater, Sikorskiego i Słowackiego.

Nowością jest obowiązek uiszczania opłaty za parkowanie na całej długości ulic Narutowicza, Emilii Plater i Słowackiego (wcześniej strefa na tych ulicach kończyła się na poziomie murów obronnych). - Oczywiście mieszkańcy tych wszystkich ulic oraz ci, którzy pracują na terenie objętym strefą, mogą liczyć na znaczny upust w abonamencie za parkowanie swojego auta - dodaje burmistrz Wyczałkowski.

Półroczny abonament dla mieszkańców wyniesie przykładowo 50 zł, dla pracujących w strefie - 75 zł, a dla wszystkich, którzy zechcą wykupić go dla własnych potrzeb - 150 zł.

- Niestety, stawki za samo parkowanie wzrosły drastycznie - do złotówki za pół godziny. Strefa jest jednak tak mała, że przy niższych opłatach gmina musiałaby do niej dopłacać - tłumaczy burmistrz.

- Takie ceny odstrasza przyjezdnych - martwi się pani Katarzyna, jedna z mieszkanek.

Gminni włodarze zdają sobie z tego sprawę. Dlatego też zapewniają, że w przyszłości trzeba będzie poważnie pomyśleć o większym parkingu, oddalonym trochę od rynku, ale nie na tyle, żeby nie można było stamtąd podejść do centrum na piechotę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska