Pałac w Izbicku to budowla, która od wieków wpisana jest w krajobraz wioski. Ustalenie dokładnej daty jego budowy nie jest jednak możliwe. Pierwszy budynek, który swoim kształtem przypominał siedzibę hrabiowskiego rodu, powstał w XVI w.
Najstarsze wzmianki o zamku datowane są na XVI wiek, jednak dopiero w połowie XVIII wieku pojawił się pierwszy szkic, który unaocznia wygląd pałacu. Trzypiętrowy fronton posiadał wtedy dwie narożne zwieńczone blankami wieże. Pałac otoczony był pięknym, ogrodem francuskim, a podjazd prowadził między dwoma stawami. Za rezydencją rozpościerał się ogromny ogród rezydencyjny bujnie porośnięty kwiatami.
Pałac na przestrzeni lat był wielokrotnie przebudowywany. Kilka razy strawił go pożar. W jednym z większych, który wybuchł w 1812 r., życie straciły 3 osoby. Zapis dotyczący tego wydarzenia do dziś widnieje w księgach parafialnych. Spłonęła wtedy córka nadzorcy "Wielkiego Pieca" oraz dwoje małych dzieci nadleśniczego. To prawdopodobnie one wznieciły ogień. Po pożarze hrabia zadecydował o odbudowie pałacu, tym razem w stylu normandzkim.
W 1848 roku za panowania na nim rodziny von Larish i odbudowano go w stylu klasycystycznym. Po 73 latach pałac ponownie strawił ogień, a hrabia von Strachwitz rozpoczął odbudowę w stylu normandzkim. Kolejny pożar wybuchł w 1921 roku. Dopiero po wojnie powstała tu Państwowa Szkoła Gospodarstwa Wiejskiego, a w latach 50-tych Technikum Rolnicze. W roku 1984 rozpoczął się remont pałacu, który zamienił obiekt w ruinę. Szkołę tak „wyremontowano”, że pozbawiono ją kompletnie zabytkowego wyposażenia i stolarki.
Po II wojnie światowej budynek przeszedł w ręce Skarbu Państwa. Od tego czasu mieściły się tam szkoły, kolejno: gimnazjum, liceum i technikum rolnicze.Od 2003 r. budynek jest własnością miejscowego przedsiębiorcy, który gruntownie wyremontował obiekt, otwierając w nim elegancki hotel.
- Z izbickim pałacem jest związana jest także ciekawostka historyczna. Do czasów II wojny światowej nad kominkiem wisiał miecz, którym ścięto księcia Mikołaja II. Miecz znajdował się w zbierze militarów hrabiego Strachwitz, nosił on nazwę miecza Piastów. Rodzina Strachwitz uciekając przed frontem rosyjskim zabrała miecz ze sobą. Napadnięto na nich w czasie ucieczki, zabrano wszystko im co mieli, łącznie z mieczem- wyjaśnia w mammografii miejscowości Anna Nieświec.
Na słupach przy bramie wjazdowej umieszczono dwa kamienne dziki, będące częścią herbu zasłużonego dla gminy rodu Strachwitz. Po drugiej stronie bramy rozpościera się ogromny, 11hektarowy ogród. Na tej powierzchni rosną drzewa o szlachetnym rodowodzie i rzadko spotykane krzewy. Wśród nich rośnie niejeden długowieczny pomnik przyrody.
W maju 2011 roku w pałacu miały miejsce obrady Grupy Wyszehradzkiej. Polskę reprezentowała kilkunastoosobowa delegacja, w której znaleźli się między innymi ówczesny poseł Stanisław Rakoczy i ówczesny senator Norbert Krajczy. Z Czech, Słowacji i Węgier przyjechało do Izbicka w sumie około siedemnastu parlamentarzystów.

Czapka Mikołaja na wieży ratuszowej w Głogowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?