Pałac w Kopicach znów na sprzedaż

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Pałac w Kopicach.
Pałac w Kopicach. Krzysztof Strauchmann
Po 6 latach właściciel - firma z Gliwic - ostatecznie wycofuje się z planów zagospodarowania malowniczego obiektu.

Za kilka dni w ofercie sprzedażowej Agencji Nieruchomości Historycznych “Be Happy" pojawi się pałac w Kopicach koło Grodkowa.

- Kończymy pertraktacje z właścicielem - przyznaje Adam Urbuś, właściciel agencji. - Sprzedaż pałacu nie będzie łatwa, bo jest w stanie znacznej ruiny i jego zagospodarowanie wymaga ogromnych pieniędzy. Moim zdaniem kiedy kraj wyjdzie z kryzysu, to trudno będzie znaleźć lepszy obiekt do inwestowania. Pałac w Kopicach ma wspaniałą historię, urzekającą architekturę, dużą przestrzeń do zagospodarowania, jest blisko autostrady. W rękach kogoś z pasją i mądrością daje ogromne możliwości całej okolicy.

Potężna budowla przetrwała wojnę bez uszkodzeń. Zniszczona została po wojnie. W 1990 roku zrujnowany pałac z 50-hektarowym parkiem naczelnik gminy Grodków sprzedał za równowartość 5 tys. zł Adamowi Kocowi z Krakowa.

Właściciel nie wywiązał się z obietnicy remontu. W 2008 cały zespół pałacowo-parkowy sprzedał firmie Zarmen z Gliwic. Podobno za 1,5 mln euro. Zarmen chciał go zagospodarować na luksusowy hotel za 160 mln zł. Po roku jednak wstrzymał prace zabezpieczeniowe. Oficjalnie dlatego, że w pobliżu ruszyła odkrywkowa kopalnia kruszywa, która mogła źle wpłynąć na funkcjonowanie przyszłego ośrodka.

Kopalnia działa od 5 lat. Burmistrz Grodkowa Marek Antoniewicz nie chciał nam wczoraj odpowiedzieć na pytanie, czy kopalnia negatywnie oddziałuje na okolicę. W ogóle nie chciał komentować sprawy. Podobnie jak zarząd Zarmenu.

Firma ma jeszcze mniejszy pałac w Starościnie koło Namysłowa, ale na razie go nie wystawia na sprzedaż.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska