Pałac w Pawłowicach zbudował Wilhelm von Pannwitz, ojciec atamana kozackiego

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Pałac w Pawłowicach
Pałac w Pawłowicach Mirosław Dragon
Pałac w Pawłowicach świętuje swoje 150-lecie, dzisiaj mieści się w nim 4-gwiazdkowy hotel. Dawne swoje włości obejrzeli Wolf i Sieghard von Pannwitzowie, potomkowie budowniczego.

Podczas wizyty potomków dawnego właściciela nieruchomości wkopano pamiątkową tablicę o treści: "1864-2014. Na pamiątkę obchodów 150-lecia budowy Pałacu Pawłowice - prawnuk budowniczego Wilhelma Konstantina von Pannwitza Wolf von Pannwitz z żoną Liselotte".

Kilka dni temu Pawłowice odwiedził kolejny z potomków dawnego właściciela Sieghard von Pannwitz.

Miejscowy pałac jest jednym z niewielu gruntownie odrestaurowanych takich zabytków na Opolszczyźnie. Od 2010 roku mieści się w nim 3-gwiazdkowy hotel.

Pałac zbudował Friedrich Wilhelm Konstantin von Pannwitz (1816 - 1886), porucznik armii pruskiej w stanie spoczynku, który w 1863 roku kupił majątek ziemski w Pawłowiacach.

Majątek Ober Paulsdorf (bo tak wówczas się nazywał) obejmował 702 hektarów pola, młyn wodny, cegielnię i kopalnię torfu. Okazały pałac został zbudowany w ciągu roku. Von Pannwitz był dostojnikiem królewskim.

Pannwitzowie to jeden z najstarszych rodów śląskiej szlachty, ich korzenie sięgają XIII wieku.

Wilhelm przybył na Śląsk z Dolnych Łużyc prawdopodobnie około 1853 roku, po ślubie z Elisabeth von Monts de Mazin. Rok później w Brzezinkach (gm. Wołczyn) urodził się ich najstarszy syn Wilhelm August.

Wilhelm Konstantin był zarządcą majątku w Brzezinkach, a później także królewskiego majątku w Bodzanowicach, gdzie w 1898 roku na świat przyszedł inny z jego synów Helmuth, który po latach został słynnym atamanem krzyżackim.

Jak każdy pałac, również ten w Pawłowicach ma swoją legendę. Otóż raz do roku przyjeżdżać miał nocą do pałacu czarną bryczką diabeł. Jeden z pokojów specjalnie dla niego podobno był pomalowany na czerwono. Dawni mieszkańcy Pawłowic podejrzewali nawet, że zarządca pałacu Mayer ma konszachty z diabłem.
Wilhelm Konstantin sprawnie zarządzał królewskimi majątkami, jednak w swoich dobrach w Pawłowicach popadł w kłopoty finansowe.

W 1882 roku sprzedał majątek Luizie Meyer, która z kolei przepisała go w spadku rotmistrzowi Ludwigowi Meyerowi.

Około roku 1905 majątek został przejęty przez państwo pruskie, ale Ludwig Mayer dzierżawił go jeszcze do 1920 roku.

W 1933 roku majątek ziemski Ober-Paulsdorf został rozparcelowany, a grunty orne zostały rozdzielone rolnikom.

Po wojnie w zamku mieściły się kolejno: przedszkole, podstawówka i szkoła rolnicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska