Pałacyk jeszcze za drogi?

Lud
Po raz trzeci nikt nie przystąpił do przetargu na XIX-wieczny, zabytkowy pałacyk w Opolu. Mimo zainteresowania zakupem nieruchomości na żaden z trzech ogłaszanych przez zarząd miasta przetargów nie wpłynęła ani jedna oferta.

Nie tracę jednak nadziei, że ten przetarg się rozstrzygnie. Szkoda byłoby tego pięknego budynku, gdyby dalej stał i niszczał - mówi Elżbieta Rzepka, zastępca naczelnika wydziału przetargów i zamówień publicznych. - Przed ostatnim przetargiem także było zainteresowanie, więc mam nadzieję, że do sprzedaży dojdzie po negocjacjach cenowych. Budynek wymaga remontu i dodatkowo jeszcze sporych nakładów finansowych.

Zgodnie z przepisami kolejne przetargi ogłasza się po upływie miesiąca od poprzedniego, podobnie jest z negocjacjami. Nie wiadomo jeszcze, czy negocjacje odbędą się w połowie lipca.
- Wakacje to okres urlopów i wyjazdów. Zwykle staramy się nie organizować przetargów w tym czasie, ale w tym przypadku będziemy jeszcze z zarządem dyskutować na temat daty - mówi Rzepka.
Cena, za jaką można było pałacyk kupić wczoraj, to 576 tys. 569 zł. W pierwszym przetargu było to 900 tys. zł, w drugim 720 tys. zł. Kolejne, 20-procentowe obniżki nie skusiły jednak nikogo. 44-arowa działka, na której stoi pałacyk kosztuje 208 tys. 853 zł i ta cena nie ulega zmianie.

Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego budynek o 801-metrowej powierzchni użytkowej jest przeznaczony na mieszkania z towarzyszącymi usługami.
Jeśli przyszłe negocjacje wyłonią kupca, ze względu na zabytkowy charakter zabytku zapłaci on tylko połowę jego wartości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska