Nie tracę jednak nadziei, że ten przetarg się rozstrzygnie. Szkoda byłoby tego pięknego budynku, gdyby dalej stał i niszczał - mówi Elżbieta Rzepka, zastępca naczelnika wydziału przetargów i zamówień publicznych. - Przed ostatnim przetargiem także było zainteresowanie, więc mam nadzieję, że do sprzedaży dojdzie po negocjacjach cenowych. Budynek wymaga remontu i dodatkowo jeszcze sporych nakładów finansowych.
Zgodnie z przepisami kolejne przetargi ogłasza się po upływie miesiąca od poprzedniego, podobnie jest z negocjacjami. Nie wiadomo jeszcze, czy negocjacje odbędą się w połowie lipca.
- Wakacje to okres urlopów i wyjazdów. Zwykle staramy się nie organizować przetargów w tym czasie, ale w tym przypadku będziemy jeszcze z zarządem dyskutować na temat daty - mówi Rzepka.
Cena, za jaką można było pałacyk kupić wczoraj, to 576 tys. 569 zł. W pierwszym przetargu było to 900 tys. zł, w drugim 720 tys. zł. Kolejne, 20-procentowe obniżki nie skusiły jednak nikogo. 44-arowa działka, na której stoi pałacyk kosztuje 208 tys. 853 zł i ta cena nie ulega zmianie.
Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego budynek o 801-metrowej powierzchni użytkowej jest przeznaczony na mieszkania z towarzyszącymi usługami.
Jeśli przyszłe negocjacje wyłonią kupca, ze względu na zabytkowy charakter zabytku zapłaci on tylko połowę jego wartości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?