Palce w walce

Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik

Premier Kaczyński powiedział przedwczoraj, że zarzuty wobec ministra sprawiedliwości są wyssane z brudnego palca. Wczoraj mówił już tylko o palcu, brud zniknął. Nie wiadomo, czy to tylko efekt politycznego ślinienia, czy również wypowiedzi Kazimierza Marcinkiewicza. Pomazaniec braci Kaczyńskich przyznał, że nie wyklucza iż jako premier był podsłuchiwany. To stwierdzenie jest dla PiS znacznie większym problemem niż zeznania ministra Kaczmarka. Bo jeśli były premier, który teoretycznie kontrolował wszystkie służby, nie wyklucza, iż te służby jednocześnie go inwigilowały, to przyznaje, że system, który współtworzył, korodował w jego przytomności.
Palec wyssany i ugryziony, może być wkrótce amputowany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska