Klub parlamentarny Ruchu Palikota rośnie w siłę. Dołączył do niego wieloletni poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Witold Klepacz.
Pozazdrościła mu Sandra Lewandowska, kiedyś działaczka Samoobrony Andrzeja Leppera. Na Facebooku zamieściła swoje zdjęcie z Januszem Palikotem. Opatrzyła je komentarzem: "Ubrali się na czerwono i chcą budować lewicę. Razem lub osobno".
Jednak Janusz Palikot, zapytany przez dziennikarzy Superstacji, protestuje: - Nigdy się z nią nawet nie widziałem. To jest photoshop - zarzeka się Palikot.
Za to jego zastępca w partii Artur Dębski, przyznaje, że z Lewandowską kilka razy rozmawiał. Ale w Ruchu Palikota i tak jej nie widzi.
- Osoby, które chcą do nas przyjść muszą mieć szczere intencje - mówi Dębski Superstacji. - A intencje Sandry Lewandowskiej były koniunkturalne - dodaje.
Sama Lewandowska zapytana o rozmowy z Ruchem Palikota, mocno się
denerwuje: - Dziękuję bardzo, do widzenia - ucina i rzuca słuchawką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?