Pan Wiesław się dowiedział, że jego tato nie leży na cmentarzu na opolskiej Półwsi

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Miasto zobowiązało się, że na własny koszt przeniesie groby z kwatery U na teren cmentarza.
Miasto zobowiązało się, że na własny koszt przeniesie groby z kwatery U na teren cmentarza. archiwum
Podczas grodzenia nekropolii na opolskiej Półwsi ktoś w złym miejscu postawił płot, potem ktoś tego nie zauważył i teraz są kłopoty.

Wiesław Kozłowski z Opola chciał pochować swoją zmarła mamę na cmentarzu na opolskiej Półwsi. Kobieta miała spocząć obok zmarłego wcześniej męża.

- Tak chciała mama i tak było uzgodnione już od dawna - mówi pan Wiesław. - Kiedy poszedłem załatwiać związane z tym sprawy, usłyszałem, że nie może tam spocząć. Byłem zdumiony, ale jeszcze bardziej zdziwiło mnie urzędnicze tłumaczenie. Okazało się bowiem, że kwatera U, w której leży mój tato, nie jest... miejscem cmentarza. To tak niewiarygodne, że nie wiem, co o tym wszystkim myśleć.

Zadzwoniliśmy wczoraj w tej sprawie do Wydziału Infrastruktury Technicznej i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Opolu, któremu podlega ta opolska nekropolia. Agnieszka Maślak, naczelniczka wydziału, potwierdziła słowa pana Wiesława.

- Wiele lat temu ktoś popełnił błąd, zezwalając na chowanie w tym miejscu ludzi - mówi pani naczelnik. - Teren ten był i jest przeznaczony pod pas drogowy planowanej obwodnicy.

Jak tłumaczy Agnieszka Maślak, kiedy grodzono cmentarz, płot został postawiony w złym miejscu, ówcześni urzędnicy nie dopilnowali też tego, by nie chowano tam zmarłych.

- To jakieś kpiny! - denerwuje się Wiesław Kozłowski. - Przez tyle lat nikt nie poinformował mnie o tym, że mój tato leży w miejscu, które nawet nie jest cmentarzem. Przecież tych grobów nie jest znowu aż tyle, by urzędnicy nie mogli dotrzeć do ich opiekunów.

Władze miasta są nieugięte i wykluczają możliwość dalszych pochówków w kwaterze U. Planują również przenoszenie w inne miejsce istniejących tam grobów.

- Ekshumacje będą odbywały się na koszt miasta, ale na wniosek opiekuna grobu - podkreśla Agnieszka Maślak. - Można nam dać pełnomocnictwo i my się tym zajmiemy, można ekshumację przeprowadzić na własny koszt, a my zwrócimy pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska