Panda Art Festival. Zobacz, jak się bawią opolanie [zdjęcia]

Dobra zabawa w piknikowym klimacie i przede wszystkim wyśmienita muzyka, to w skrócie Panda Art Festival w Opolu.

- Na naszej scenie dziś prezentuje się łącznie ośmiu wykonawców. Część z nich jest dobrze znana na polskiej scenie muzycznej, a część dopiero zaczyna karierę. Promowanie młodych i ambitnych grup jest jednym z naszych celów - mówi Łukasz Morzyk ze Stowarzyszenia Panda Art Festival, które organizuje imprezę.

Na scenie oglądać można było laureata konkursu Panda Start - zespół Bad Ground z Opola, który gra hard rocka z elementami metalu. Kolejni artyści to Fairy Tale Show, Poprzytula, Los Pierdols.

Gwiazdą "Pandy" był Gooral, który wykonuje miks elektro i góralszczyzny. Artysta łączy dźwięki muzyki klubowej jak electro, dnb, dubstep z... góralszczyzną. Na koncie ma m.in. hit "Karczmareczka".

Teraz gra warszawski Das Moon (elektronika) oraz wrocławska grupa Miloopa (breakbeat, drum'n'bass, jungle, dubstep, soul, downtempo -godz. 21). Będzie też gratka dla miłośników sceny klubowej z Trójmiasta - Gypsy Pill (heavy metal, electro - godz. 22).

Organizatorzy imprezy przyznają, że dostali wiele głosów opolan mówiących o brak tego typu festiwalu w naszym mieście.

- Po pierwszej edycji festiwalu dostaliśmy sygnały, że tego typu impreza jest potrzebna w Opolu. Opolanie narzekają, że na dobre koncerty trzeba jeździć do innych miast. Nasza "Panda" jest odpowiedzią na zapotrzebowanie i stanowi alternatywę do festiwalu piosenki w Amfiteatrze. Liczymy, że ta impreza wpisze się już na stałe w kalendarz największych imprez w Opolu - przekonuje Łukasz Morzyk.

Wstęp na wszystkie koncerty jest wolny.