Państwo oddaje dług kobietom

Tomasz Gdula
ZUS oddał zaległe składki z lat 1999-2001 połowie kobiet, które były w tym czasie na urlopach macierzyńskich lub wychowawczych. (fot. sxc)
ZUS oddał zaległe składki z lat 1999-2001 połowie kobiet, które były w tym czasie na urlopach macierzyńskich lub wychowawczych. (fot. sxc)
ZUS oddał zaległe składki z lat 1999-2001 połowie kobiet, które były w tym czasie na urlopach macierzyńskich lub wychowawczych.

Przypomnijmy, że kilkaset tysięcy pań, które w latach 1999-2001 przebywały na wspomnianych świadczeniach ze zdziwieniem dowiedziało się po kilku latach, że ZUS żąda od nich opłacenia zaległych składek ubezpieczeniowych.

Sprawa szybko stała się głośna, a oburzone matki zaczęły organizować się w stowarzyszenia i wymieniać opinie na forach internetowych, m.in. na potralu www.zlikwidujZUS.com. Wszystko dlatego, że za niemal każdą z nich z nich Zakład Ubezpieczeń Społecznych otrzymał należne składki. Mimo to twierdził, że żadne pieniądze do niego nie wpłynęły i dlatego nie mógł m.in. części z nich przekazać do otwartych funduszy emerytalnych.

Sprawa długo budziła spory, mimo że od początku było niemal pewne, że zawinił ZUS, a nie kobiety czy ich pracodawcy. Ostatecznie wyszło na jaw, że rzekomo nie opłacone składki trafiły jednak na konto ZUS-u, lecz system informatyczny zakładu ich nie zaksięgował. Gdy państwowy moloch w końcu przyznał się do błędu, ruszyła procedura księgowania składek na kontach emerytalnych poszkodowanych pań. Zakład do żądanych kwot dolicza odsetki, które płacą podatnicy, lecz przynajmniej sprawiedliwości staje się zadość.

Już ok. 600 tysięcy poszkodowanych ma uporządkowane konta emerytalne i nie brakuje na nich żadnych składek.

Jeśli jednak któraś z matek wciąż pieniędzy nie otrzymała, powinna zwrócić się do ZUS z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji. Warto to zrobić, gdyż chodzi o pieniądze, których brak w przyszłości może opóźnić nabycie prawa do emerytury, lub obniżyć jej wysokość. To, czy ZUS starannie policzył i zaksięgował składki powinny sprawdzić szczególnie panie, które były na urlopach macierzyńskich oraz wychowawczych w latach 1999-2001, ale także te, które na wspomnianych świadczeniach przebywały w w okresach późniejszych. Jak najszybsze rozwianie wszelkich wątpliwości pomoże to uniknąć przykrych niespodzianek w przyszłości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska