Papież trafi na ołtarz w Przysieczy

Redakcja
Krzysztof Świderski
Portret Jana Pawła II namalował opolski artysta Edward Szczapow. Zostanie on odsłonięty w dniu beatyfikacji, 1 maja, podczas uroczystego nabożeństwa popołudniowego.

Myślę, że będziemy jednymi z pierwszych w diecezji, którzy będą mieli na ołtarzu wizerunek nowego bogosławionego i cieszymy się z tego - mówi Krystian Janikula, przedstawiciel Przysieczy w radzie parafii Prószków. - Byłem chyba pierwszym parafaninem, który go zobaczył zaraz po przywiezieniu go do parafii i portret od razu mi się spodobał. Papież na nim nie ma aureoli. Wygląda węc tak, jak go pamiętamy z ostatnich lat życia. Ma w sobie coś bliskiego. Bardzo mi się podoba.

Na razie w miejscu, które oficjalnie 1 maja zajmie portret błogosławionego ustawiona jest figura Chrystusa zmartwychwstałego. Obraz był tam tylko przez chwilę, na przymiarkę i by dostosować do niego oświetlenie ołtarza.

- Dawny kościół cmentarny w Przysieczy został niespełna dwa lata temu gruntownie wyremontowany i służy tutejszym 460 mieszkańcom - mówi ks. dr hab. Andrzej Hanich, proboszcz parafii Prószków. - Poza ścianami i organami wszystko jest nowe. Z Niemiec pozyskaliśmy ołtarz główny, ale był bez obrazów. Wizerunek patronki kościoła, Matki Bożej Bolesnej, namalował, kopiując El Greca, Edward Szczapow. Poprosiliśmy go także o wykonanie portretu papieża, który zostanie umieszczony nad nim.

- Starałem się zachować ascetyczną scenerię, żeby nie przegadać - mówi Edward Szczapow. - Szukając wyrazu twarzy papieża obejrzałem kilka jego zdjęć i wykonałem zlecenie najlepiej jak tylko potrafię. Namalowany obraz żyje już poniekąd swoim życiem. Jeśli parafianom się podoba, cieszę się.

Ks. proboszcz chciałby, aby w przyszłości Jan Paweł II stał się drugim patronem świątyni. Ale na realizację tych planów zamierza poczekać kilka lat, do kanonizacji papieża, by wtedy kolejny raz nie zmieniać nazwy świątyni z błogosławionego Jana Pawła II na świętego.

- Myślę, że każdy, kto zetknął się z Janem Pawłem II, mógł się przekonać, że on był święty - dodaje ks. dr Hanich. - Do wyniesienia kogoś na ołtarze potrzebne są cuda, ale on sam w pewnym sensie był cudem. Będzie nas wspierał nas w trudnych i delikatnych sprawach, choćby związanych z obroną życia, gdy pojawiają się polityczne programy ułatwienia aborcji, a jednocześnie tak wiele małżeństw nie może się doczekać dzieci.

Obraz błogosławionego zostanie uroczyście odsłonięty 1 maja po południu podczas dziękczynnego nabożeństwa za beatyfikację.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska