Papke studiuje...

Redakcja
Reprezentant Polski Paweł Papke przyjął ofertę Mostostalu. Zanim jednak złoży podpis pod kontraktem, postanowił go przestudiować.

Papke po zakończonym w Katowicach finałowym turnieju Ligi Światowej spotkał się Kazimierzem Pietrzykiem, prezesem Mostostalu. - Po długich rozmowach doszliśmy do porozumienia i uzgodniliśmy pewien kompromis - przyznał Pietrzyk. - Paweł nie złożył jeszcze podpisu, bo nowo skonstruowany wzór kontraktu jest bardzo obszerny i Paweł wziął go do przeanalizowania. Za trzy dni ma do mnie zadzwonić i dać odpowiedź, choć zapewnia, że zostanie w klubie.

Mostostal pozyskał Aleksandra Januszkiewicza, który będzie trzecim środkowym. Były zawodnik KS Nysa ma zastąpić Przemysława Lacha i być zmiennikiem dla Marcina Prusa i Roberta Szczerbaniuka. - To młody zawodnik i ma u nas się uczyć - mówi Pietrzyk. - Lach ma lepszą zagrywkę i atak, Januszkiewicz lepiej gra w bloku. Zobaczymy jak po pracy i grze u nas będzie się rozwijał.

Prezes mistrza Polski zakończył więc konstruowanie kadry na przyszły sezon. - Na dziewięćdziesiąt parę procent skład został ustalony - mówi Pietrzyk. - Te kilka procent to czekanie na podpis Pawła oraz sprawa trzeciego obcokrajowca. W tym sezonie można skorzystać z tego limitu, co jednak wiąże się z dodatkowymi kosztami. Na pewno nie nastąpi to w najbliższym czasie. Rozgrywki ruszają w październiku, więc mam czas na ewentualne zatrudnienie kogoś z zagranicy.
Przed turniejem w Katowicach na zgrupowaniu w Kędzierzynie-Koźlu przebywała reprezentacja Kuby. Czy zatem prezes Pietrzyk robi zakusy na któregoś z kubańskich graczy. - Każdy z nich jest bardzo dobrym siatkarzem, ale sprawa ściągnięcia ich nie jest prosta - przyznaje prezes Mostostalu. - Zgodę na grę poza Kubą musi wyrazić minister sportu. Nawiązaliśmy jednak bardzo ścisłe kontakty zarówno z trenerem reprezentacji, jak i szefem siatkarskiej federacji. Wiem, że w najbliższym czasie ma się odbyć posiedzenie federacji, na którym zapadnie decyzja o ewentualnych wyjazdach kubańskich siatkarzy za granicę.

Mostostal utrzymał trzon drużyny, która w poprzednim sezonie zdobyła mistrzostwo kraju, Puchar Polski oraz dotarła do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. - Mamy zespół na pewno nie gorszy, ale zarazem niewiele lepszy - uważa Pietrzyk. - Dojście słowackiego rozgrywającego Kardosa jest wzmocnieniem, podobnie jak sprowadzenie młodego Soroki. Na pozostałych pozycjach zostali ci sami zawodnicy.
Czy nie warto było ściągnąć Dawida Murka, który zapowiedział, iż chciałby opuścić Częstochowę? - Tylko za kogo? - pyta prezes klubu. - Na jego pozycji mamy także reprezentacyjnych przyjmujących Świderskiego i Musielaka i automatycznie któryś z tej trójki byłby rezerwowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska