Parafianie z Prószkówa i Przysieczy sami dbają o swoje kościoły

fot. Mariusz Jarzombek
Parafianie z Przysieczy należą do najbardziej rozśpiewanych w regionie. Ich wyremontowany kościół ma teraz dzwonnicę z prawdziwego zdarzenia.
Parafianie z Przysieczy należą do najbardziej rozśpiewanych w regionie. Ich wyremontowany kościół ma teraz dzwonnicę z prawdziwego zdarzenia. fot. Mariusz Jarzombek
Po kilku miesiącach gruntownego remontu obie tutejsze świątynie lśnią nowym blaskiem. Wszystko dzięki zaangażowaniu parafian, którzy wczoraj modlili się razem z biskupem.

Patrząc na odnowione w ekspresowym tempie kościoły widać, jak wielka jest wasza wiara i siła - mówił podczas wczorajszych dwóch mszy dziękczynnych z okazji odnowienia kościoła pw. św. Jerzego w Prószkowie i Matki Boskiej Bolesnej w Przysieczy bp. Jan Bagiński.

W obu, należących do prószkowskiej parafii świątyniach zakończyły się właśnie pierwsze od kilkudziesięciu lat generalne remonty. W kościele filialnym w Przysieczy odnowiono ściany, dach, wstawiono dwa ołtarze, wybudowano też dzwonnicę. Z kolei w Prószkowie wymieniono dachówki i odnowiono górną część elewacji.

Wszystko, w głównej mierze, dzięki pracy parafian.
- Kościół stoi tu ponad trzysta lat, przejęliśmy go od przodków, musimy zostawić w nienagannym stanie potomkom - mówili wczoraj prószkowianie.

- Tak szeroko zakrojonych prac nie mieliśmy od czasów wojny. Do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze osuszenia dolnych partii murów i wyłożenia kostką placu kościelnego - wyjaśnił Joachim Konsek, który w rozśpiewanej parafii gra na organach. Konsek podkreśla, że dużego zaangażowania parafian nie byłoby, gdyby nie szczęście do księży.

Ważne

Ważne

Ks. dr hab. Andrzej Hanich, proboszcz parafii w Prószkowie wydał właśnie nową książkę: "Dekanaty i parafie Administracji Apostolskiej Śląska Opolskiego w latach 1945-1946". Opracował w niej dane zawarte w ankiecie rozpisanej przez pierwszego administratora kościelnego na Opolszczyźnie, ks. infułata Bolesława Kominka we wrześniu 1945 roku. Poszerzył je znacznie o badania dokumentów w archiwach państwowych i kościelnych, opatrzył komentarzami, biogramami i przypisami (ok. 3 tysięcy!).
To już trzeci ważny tom ks. dra Hanicha przybliżający wojenne i powojenne dzieje Kościoła na naszej ziemi wydany w ciągu ostatniego roku. Przypomnijmy, w październiku 2008 ukazała się jego rozprawa habilitacyjna pt. "Czas przełomu. Kościół katolicki na Śląsku Opolskim w latach 1945-1946", zaś w marcu 2009 "Martyrologium duchowieństwa Śląska Opolskiego w latach II wojny światowej".
Krzysztof Ogiolda

- Nigdy nasi proboszczowie nie dzielili ludzi na tutejszych i przyjezdnych - tłumaczy.

Podobne słowa było słychać w oddalonej o kilka kilometrów Przysieczy.

- Tu zawsze chodzi się do kościoła z przyjemnością, więc nie dziwi fakt, że ludzie sami wzięli się za remont - mówi Arnold Kuc, przedsiębiorca, który zrobił dla przysieczańskiego kościółka nowe ławki. Podobnych do niego dobrodziejów było wielu. Dzięki nim mały, ale uroczy kościółek po kilku miesiącach prac zaświecił nowym blaskiem.

- Nasz kościółek stoi w samym środku wsi, wszyscy mają do niego tak samo blisko i to on jest punktem odniesienia do wszystkiego, co się u nas dzieje - tłumaczył Krystian Janikula, radny parafialny i tutejszy kościelny.

Dowodem wyjątkowości kościółka jest to, że doczekał się piosenki. "Nasz mały kościółek na górce" napisało wiele lat temu Proskauer Echo. Wczoraj zespół wykonał ten utwór po mszy świętej. Muzycznego dzieła dopełniły oczywiście "Przysieczanki".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska