- Ale po remoncie pociągi z Opola do Warszawy będą dzięki temu dojeżdżać w dwie i pół godziny. Dlatego warto poczekać na ten remont - uważa Piotr Krywult, zastępca dyrektora opolskiego zakładu Polskich Linii Kolejowych.
Przypomina on, że teraz pociągi z Opola docierają do stolicy w pięć godzin - jeśli jadą przez Katowice, dłużej trwa jeszcze podróż przez Częstochowę.
Zakres prac jest ogromny. Wymienione zostanie całe torowisko, oraz słupy sieci trakcyjnej.
- Aby pociąg mógł po tej linii jechać z dużą prędkością, muszą być też zmodernizowane wszystkie przejazdy kolejowe - dodaje dyrektor Krywult. - Dlatego też prace zaplanowane są na co najmniej cały rok, choć mogą się trochę przedłużyć, bo to wyjątkowo duża inwestycja - dodaje.
Modernizowana linia jest jednotorowa, w związku w tym kolejarze muszą na czas remontu całkowicie ją zamknąć, a to oznacza, że wiosną żadne pociągi tamtędy nie pojadą. - Mamy zgodę na użytkowanie torów tylko do 1 kwietnia - tłumaczy Sylwester Brząkała, potem przestajemy jeździć z Opola do Zawadzkiego.
Co ciekawe, w tamtym rejonie teoretycznie czynna mogłaby być krótka linia z Zawadzkiego do Fosowskiego.
- Problem polega jednak na tym, że nie mielibyśmy możliwości dojechania pociągiem do tej linii. Tory biegnące z Opola będą remontowane - dodaje dyrektor Brząkała.
Remont torów martwi jednak pasażerów. - Nie mamy pojęcia, w jaki sposób będziemy od kwietnia dojeżdżać do pracy i do szkół - mówi mieszkanka Kolonowskiego. - Autobusy nie przejmą całego ruchu, bo przecież nie chodzi tylko o pasażerów z Kolonowskiego, ale mnóstwo ludzi dojeżdża pociągiem z Ozimka do Opola i mniejszych miejscowości. Grzegorz Szymański, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Gospodarki w Opolskim Urzędzie Marszałkowskim informuje, że do końca lutego przyszłego roku wszystkie sprawy komunikacyjne zostaną ustalone.
- Chcemy, aby tych pasażerów przejęły firmy przewozowe działające na naszym rynku. Sami nie będziemy organizować tzw. komunikacji zastępczej - dodaje.
Urząd zamierza też przeprowadzić w najbliższych tygodniach badania na linii Opole - Zawadzkie, aby ustalić, ilu pasażerów tamtędy podróżuje. - - To pomoże nam określić liczbę kursów potrzebnych do obsługi tej linii - mówi.
Do końca lutego ustalona zostanie też kwestia honorowania przez przewoźników autobusowych zniżek kolejowych. - Chcemy aby ulgowe bilety uczniowskie zostały utrzymane, jednak ulg kolejarskich w autobusach nie będzie - kończy dyr Szymański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?