Pasażerowie z Zawadzkiego do Opola pojadą autobusami

Redakcja
Zakres prac jest ogromny. Wymienione zostanie całe torowisko, oraz słupy sieci trakcyjnej.
Zakres prac jest ogromny. Wymienione zostanie całe torowisko, oraz słupy sieci trakcyjnej.
Od kwietnia 2013 linia kolejowa z Opola do Zawadzkiego będzie modernizowana. Prace mają trwać przeszło rok.

- Ale po remoncie pociągi z Opola do Warszawy będą dzięki temu dojeżdżać w dwie i pół godziny. Dlatego warto poczekać na ten remont - uważa Piotr Krywult, zastępca dyrektora opolskiego zakładu Polskich Linii Kolejowych.

Przypomina on, że teraz pociągi z Opola docierają do stolicy w pięć godzin - jeśli jadą przez Katowice, dłużej trwa jeszcze podróż przez Częstochowę.

Zakres prac jest ogromny. Wymienione zostanie całe torowisko, oraz słupy sieci trakcyjnej.

- Aby pociąg mógł po tej linii jechać z dużą prędkością, muszą być też zmodernizowane wszystkie przejazdy kolejowe - dodaje dyrektor Krywult. - Dlatego też prace zaplanowane są na co najmniej cały rok, choć mogą się trochę przedłużyć, bo to wyjątkowo duża inwestycja - dodaje.

Modernizowana linia jest jednotorowa, w związku w tym kolejarze muszą na czas remontu całkowicie ją zamknąć, a to oznacza, że wiosną żadne pociągi tamtędy nie pojadą. - Mamy zgodę na użytkowanie torów tylko do 1 kwietnia - tłumaczy Sylwester Brząkała, potem przestajemy jeździć z Opola do Zawadzkiego.

Co ciekawe, w tamtym rejonie teoretycznie czynna mogłaby być krótka linia z Zawadzkiego do Fosowskiego.

- Problem polega jednak na tym, że nie mielibyśmy możliwości dojechania pociągiem do tej linii. Tory biegnące z Opola będą remontowane - dodaje dyrektor Brząkała.

Remont torów martwi jednak pasażerów. - Nie mamy pojęcia, w jaki sposób będziemy od kwietnia dojeżdżać do pracy i do szkół - mówi mieszkanka Kolonowskiego. - Autobusy nie przejmą całego ruchu, bo przecież nie chodzi tylko o pasażerów z Kolonowskiego, ale mnóstwo ludzi dojeżdża pociągiem z Ozimka do Opola i mniejszych miejscowości. Grzegorz Szymański, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Gospodarki w Opolskim Urzędzie Marszałkowskim informuje, że do końca lutego przyszłego roku wszystkie sprawy komunikacyjne zostaną ustalone.

- Chcemy, aby tych pasażerów przejęły firmy przewozowe działające na naszym rynku. Sami nie będziemy organizować tzw. komunikacji zastępczej - dodaje.

Urząd zamierza też przeprowadzić w najbliższych tygodniach badania na linii Opole - Zawadzkie, aby ustalić, ilu pasażerów tamtędy podróżuje. - - To pomoże nam określić liczbę kursów potrzebnych do obsługi tej linii - mówi.

Do końca lutego ustalona zostanie też kwestia honorowania przez przewoźników autobusowych zniżek kolejowych. - Chcemy aby ulgowe bilety uczniowskie zostały utrzymane, jednak ulg kolejarskich w autobusach nie będzie - kończy dyr Szymański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska