Nieprzespaną z nerwów, bo trudno o dobry sen po wspólnej robocie, w której czescy koledzy mają płacone w przeliczeniu po 4 tysiące złotych miesięcznie, a nasi w najlepszym razie połowę tego.
I sprzęt koledzy czescy mają nowszy, bo częściej niż u nas wymieniany. I roboty papierkowej mniej...
Kto wie, czego się jeszcze człowiek dowie po kolejnym patrolu. Może jakieś częstsze rotacje robić, by nam się policja kompletnie nie rozkleiła, porównując się ze swoimi czeskimi kolegami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?