Patryk Dudek najlepszy w półfinale Złotego Kasku w Opolu [zdjęcia]

Wyniki

Wyniki

1. P. Dudek (Falubaz Zielona Góra) 13 (1,3,3,3,3), 2. R. Okoniewski (Stal Rzeszów) 11 (2,3,3,1,2), 3. P. Pawlicki (Unia Leszno) 11 (2,3,2,3,1), 4. A. Miedziński (Unibax Toruń) 10 (3,2,d,2,3), 5. T. Jędrzejak (Sparta Wrocław) 10 (3,2,1,1,3), 6. G. Walasek (Stal Rzeszów) - 9+3 (3,2,0,3,1). 7. M. Curyło (Polonia Bydgoszcz) 9+2 (0,1,3,2,3), 8. E. Pulczyński (Unibax Toruń) 7 (0,1,3,3,0). 9. M. Kuciapa (KMŻ Lublin) 7 (3,3,1,0,d), 10. K. Gomólski (Unia Tarnów) 7 (1,d,2,2,2), 11. N. Kościuch (GKM Grudziądz) 7 (1,1,2,1,2), 12. S. Burza (Kolejarz Opole) 5 (2,0,1,d,2), 13. M. Rempała (Kolejarz Opole) 4 (d,1,0,2,1), 14. A. Skórnicki (Ostrovia Ostrów) 4 (1,2,t,0,1), 15. T. Chrzanowski (GKM Grudziądz) 3 (2,0,1,0,0), 16. R. Jamroży (Orzeł Łódź) 3 (0,0,2,1,d).

Sędziował Maciej Spychała (Opole). NCD: 60,4 sek. - Tomasz Jędrzejak w II biegu. Widzów 1000.

Inaugurujące sezon w Opolu zawody nie przysporzyły wielu emocji, a o kolejności na mecie decydował start.

Dudek pierwsze okrążenia na stadionie przy Wschodniej kręcił jeszcze przed zdaniem licencji pod okiem startującego w Kolejarzu ojca Sławomira. Jego zwycięstwo nie jest niespodzianką, tylko potwierdzeniem wysokiej formy oraz tego, że na opolskim torze, którego pozostaje rekordzistą, czuje się wybornie.

We wtorek poza pierwszym wyścigiem, w którym spóźnił start i przyjechał trzeci, nie miał sobie równych. Wygrywał z dużą przewagą, a kunsztem błysnął w 5. gonitwie, gdy po słabszym wyjściu spod taśmy na prostej przedarł się na czoło stawki.

Zaimponował również inny z młodych Polaków Piotr Pawlicki. Broniący tytułu leszczynianin zająłby pewnie drugie miejsce, gdyby nie problemy przed metą ostatniego biegu.

- Zaczął defektować mi motocykl - tłumaczył 19-letni reprezentant Polski. - Instynktownie złapałem za sprzęgło, dzięki czemu uniknąłem poważniejszej awarii. Niemniej zostałem wyprzedzony, a silnik nadaje się do remontu.

Do finału w Rawiczu zakwalifikowali się ponadto Rafał Okoniewski, Adrian Miedziński i Tomasz Jędrzejak. Byli oni wymieniani w gronie głównych kandydatów do zwycięstwa. Notowali jednak wpadki i o miejsce w pierwszej piątce drżeli do ostatniej serii. Rzutem na taśmę uzyskali przepustkę i pozostają w walce o trofeum oraz udział w przyszłorocznym Grand Prix - rozgrywki są bowiem krajowymi eliminacjami do mistrzostw świata.

Opolscy kibice liczyli na udany występ jeźdźców Kolejarza: Stanisława Burzy i Marcina Rempały. Nie odegrali oni czołowych ról, co przede wszystkim wynikało z przepaści sprzętowej, jaka dzieli ich od zawodników z ekstraligi. W pojedynczych wyścigach skutecznie nawiązywali walkę i pokonywali bardziej utytułowanych rywali. Burza stoczył w 9. gonitwie piękny bój o dwa punkty z Norbertem Kościuchem, lecz przegrał o "błysk szprychy".

- Niestety, mój najlepszy silnik odmówił posłuszeństwa po pierwszym biegu - wyjaśniał Burza. - Musiałem przesiąść się na rezerwowy motor i trochę trwało, zanim dopasowałem go do nawierzchni. Mamy za sobą dopiero jeden trening spod taśmy, dlatego nie mogliśmy oczekiwać po sobie cudów. Turniej potraktowałem jako przetarcie przed ligowym meczem w Pile i myślę, że nie wypadłem najgorzej.

Równoległe do turnieju w Opolu odbywał się drugi półfinał w Rawiczu, w którym wzięli udział nasi trzej inni reprezentanci: Tomasz Rempała, Marcin Jędrzejewski i Michał Łopaczewski. Najkorzystniej spisał się pierwszy z nich, który z siedmioma punktami zajął 8. pozycję. Dużo gorzej pojechał Jędrzejewski (3 punkty i 16. miejsce), a Łopaczewski jako rezerwowy tylko raz pojawił się na torze i dojechał trzeci. Triumfował Damian Baliński z Unii Leszno.