Dziś przed Sądem Rejonowym w Opolu stawił się przedstawiciel policji, który odczytał oskarżenie oraz obrońca Patryka Jakiego, który chce uniewinnienia swojego klienta.
Poseł Solidarnej Polski był nieobecny. Jak poinformował jego pełnomocnik, w Sejmie zatrzymały go bardzo ważne obowiązki.
Akt oskarżenia skierowała do sądu Komenda Miejska Policji w Opolu. Chodzi o manifestację, która odbyła się 10 września 2011 roku z okazji siedemnastej miesięcznicy katastrofy w Smoleńsku.
Po mszy odprawionej w katedrze w intencji ofiar, jej uczestnicy przeszli ulicami Opola pod pomnik Żołnierza Wyklętego na placu Wolności.
Tam złożyli kwiaty, zapalili znicze. Przed końcem uroczystości funkcjonariusze operacyjni policji wylegitymowali Patryka Jakiego i zabrali go do nieoznakowanego samochodu.
Okazało się, że manifestacja nie została zgłoszona do urzędu miasta. Za wykroczenie grozi mu teraz kara aresztu do 14 dni, kara ograniczenia wolności lub grzywna. Poseł nie przyznaje się do winy.
W listopadzie ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Opolu wydał wyrok w tzw. trybie nakazowym, bez przeprowadzenia rozprawy.
Skazał obecnego posła na 300 zł grzywny. Patryk Jaki nie zgodził się jednak ze skazaniem w trybie nakazowym. Dlatego wyrok stracił moc i ruszył normalny proces.
Kolejna rozprawa zaplanowana jest na koniec kwietnia. Przesłuchani zostaną wówczas świadkowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
