Finałowa runda kończyła tegoroczne zmagania. W piątek zawodnik opolskiego klubu nie popełniał większych błędów plasując się w swojej klasie na 8. pozycji, ale nazajutrz dopadł go pech. Podczas jazdy zahaczył o wystający korzeń, który uszkodził silnik w jego Husqvarnie, co wymusiło przedwczesne zakończenie rywalizacji.
- Niestety rywalizację w Holandii zakończyłem dosyć szybko. W trakcie 5. próby uderzyłem w wystający korzeń i uszkodziłem motocykl. Awaria była dosyć poważna i nie byłem w stanie kontynuować jazdy. Te zawody traktuję jako porządną lekcję, wiem nad czym jeszcze muszę popracować. Jestem bardzo wdzięczny. Dziękuje, za możliwość startu w zawodach takiej rangi – powiedział Patryk Kuleszo.
W polskich endurowcach drzemie duży potencjał, o czym świadczą ich osiągnięcia. Brązowe medale wywalczyła trójka naszych motocyklistów – Maciej Więckowski (klasa 250-4T) i Olek Bracik (klasa 250-2T) oraz jadący ze słowacką licencją Łukasz Kurowski (klasa Over 250-2T), a pozostali również pokazali się z niezłej strony, zdobywając przy okazji doświadczenie potrzebne w rywalizacji na arenie międzynarodowej, co z pewnością przyczyni się do podniesienia poziomu sportowego oraz pomoże w przyszłości uzyskiwać jeszcze lepsze rezultaty.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?