Paweł Hojdem z Pokrzywnicy zdobył srebrny medal konkursowej jazdy samochodowej rally cross

Archiwum prywatne
Archiwum prywatne
Zawody odbywały się na torze w podwarszawskim Słomczynie.

Dwudziestodwuletni Paweł Hojdem wygrał trzy z ośmiu tegorocznych eliminacji, raz zajął drugie miejsce i raz był trzeci. - Do piątej eliminacji byłem na pierwszym miejscu klasyfikacji generalnej - mówi pan Paweł. - Właśnie wtedy zaczął prześladować mnie pech.

Podczas kwalifikacji w wyścigówce Hojdema zepsuła się skrzynia biegów. W związku z tym w finałach startował z ostatniego miejsca. - Potem zepsuły się jeszcze hamulce i nie mogłem ukończyć biegu. W związku z tym spadłem w generalce na drugie miejsce i tak już zostało do końca sezonu - mówi kierowca. - Mimo to jestem zadowolony. Chcę też podziękować sponsorom. Bez nich ten sukces byłby niemożliwy.

Nasz kierowca w tym roku wygrał też wyścig o puchar Szay - Krzysztofa Szayowskiego, konstruktora wyścigówek, którymi ściga się Hojdem. To odmiana buggy, czyli małego samochodziku przystosowanego do jazdy po trudnym terenie.

A jakie plany na przyszły sezon ma zawodnik spod Kędzierzyna-Koźla? - Chcę startować w mistrzostwach Polski w rally crossie - mówi. - Kupiłem już BMW E 36 i będę je przerabiać.

Samochód ma silnik benzynowy o pojemności 1,8 litra i mocy 140 KM. Po przeróbkach moc wzrośnie do 190 KM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska