Zwiedzający zoo zobaczą w pawilonie ponad 20 zbiorników oraz dwa terraria. W jego wnętrzu są też tropikalne rośliny, sztuczne skały i wodne kaskady. Największą ozdobą są jednak rzadkie gatunki płazów i to nie tylko żaby czy ropuchy, ale również traszki i salamandry.
Co ciekawe, większość tych płazów była od dawna w ogrodzie. Brakowało jednak specjalnego pawilonu, w którym można by je pokazywać.
- O płazy nie musimy się martwić, bo od dawna prowadzimy hodowlę gatunków zagrożonych wyginięciem - mówi Lesław Sobieraj, dyrektor zoo. - Mamy w tej dziedzinie spore osiągnięcia. Dzięki temu możemy się również wymieniać z innymi ogrodami. Tak pozyskaliśmy np. parę żab nazywanych ze względu na duże wymiary "kurczakami górskimi".
Żaby występujące głównie na Dominikanie i wyspie Montserrat nie będą jedyną atrakcją pawilonu. Zobaczymy w nim również np. beznogą żabę przypominająca węża czy chwytnicę czerwonooką, która potrafi zmieniać swoją barwę w zależności od samopoczucia, pory dnia i otoczenia.
Pawilon - który kosztował około 400 tys. zł - stoi w centrum zoo w pobliżu woliery kondorów. Dla zwiedzających zostanie otwarty najpóźniej na początku czerwca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?