PGE Orlik Opole wygrał z Naprzodem i zagra w play off

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Choć Łukasz Sznotala jest defensorem znowu wykazał się skutecznością.
Choć Łukasz Sznotala jest defensorem znowu wykazał się skutecznością. Sławomir Jakubowski
Nasi hokeiści w trzecim decydującym meczu barażów dość pewnie pokonali u siebie Naprzód Janów i awansowali do ćwierćfinału mistrzostw Polski. O ich wygranej zadecydowała świetna trzecia tercja.

Brawa za wygraną należą się opolanom tym większe, iż w ich szeregach abrakło dwóch ważnych graczy. Z formacji ofensywnej nie było Milana Baranyka, a z defensywnej Mateusza Sordona. Obaj doznali kontuzji we wtorkowym starciu w Janowie i nie zagrają już do końca sezonu.

Początek czwartkowego spotkania należał do miejscowych, którzy jednak nie potrafili udokumentować swojej przewagi. Paradoksalnie na prowadzenie wyszli gdy poziom się wyrównał. Tuż przed upływem kwadransa gry Michal Satek obsłużył Ivana Duraca, a ten sprytnie trafił do siatki.

Potem już goli w tej odsłonie nie oglądaliśmy. Zobaczyliśmy za to jednego na początku następnej. Niestety, zdobyli go goście. Janisa Auzinsa z dalszej odległości pokonał bowiem Dawid Musioł.

Niebawem gospodarze mogli znowu nieco „odskoczyć”. Martin Przygodzki po tym jak wyszedł sam na sam z Patrikiem Spesnym obił słupek, a po dłuższej chwili faktu mocno odsłoniętej bramki u przeciwnika nie wykorzystał Radek Meidl. Tak czy inaczej mimo rosnącej przewagi opolan wynik do końca drugiej tercji już się nie zmienił.

Za to po zmianie stron nie trzeba było dużo czasu by gole padły. Najpierw trafił Łukasz Sznotala, a 107 sekund później Przygodzki w końcu dopiął swego. Taki obrót spraw na tyle wstrząsnął przyjezdnymi, że już się nie podnieśli po takich ciosach, a pięć minut przed końcem spotkania dobił ich Karol Kisielewski.

Tym samym podopieczni Jacka Szopińskiego zagrają w ćwierćfinale play off, a ich rywalem będzie GKS Katowice. Początek rywalizacji do czterech zwycięstw już w sobotę o godz. 18 w obiekcie rywala. Kolejny mecz dokładnie dzień później w tym samym miejscu. Starcia numer trzy i cztery w Opolu: w środę i czwartek.

PGE Orlik Opole - Naprzód Janów 4:1 (1:0, 0:1, 3:0)
1:0 Durac - 15., 1:1 Musioł - 23., 2:1 Sznotala - 43., 3:1 Przygodzki - 44., 4:1 Kisielewski - 55.
Orlik: Auzins - Nowak, Zatko, Satek, Hoog, Durac - Sznotala, Kostek, Przygodzki, Trandin, Meidl - Bychawski, Wąsiński, Kisielewski, Szydło Lorek - Gawlik, Gorzycki. Trener Jacek Szopiński
Naprzód: Spesny - Musioł, K. Charousek, Seda, J. Charousek, Adamus - Zielosko, Parizek, Jaros, Parzyszek, Indra - Kosakowski, Sarna, Gryc, Słodczyk, Rajski - Stachura, Kurz, Piper, Pohl, Stokłosa. Trener Josef Dobos.
Kary: Orlik 8 min - Naprzód 14 min
Widzów 400.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska