PGE zainwestuje w Orlika Opole

Artur  Janowski
Artur Janowski
Wesprzeć Orlika zamierza Polska Grupa Energetyczna, która jest właścicielem m.in. Elektrowni Opole. Decyzja już zapadła, a ma być ogłoszona w najbliższy wtorek.
Wesprzeć Orlika zamierza Polska Grupa Energetyczna, która jest właścicielem m.in. Elektrowni Opole. Decyzja już zapadła, a ma być ogłoszona w najbliższy wtorek. Oliwer Kubus
Klub z Opola podpisze niebawem dużą umowę sponsorską. Docelowo wsparcie PGE ma pozwolić Orlikowi Opole walczyć o medal mistrzostw Polski.

Wesprzeć Orlika zamierza Polska Grupa Energetyczna, która jest właścicielem m.in. Elektrowni Opole. Decyzja już zapadła, a ma być ogłoszona w najbliższy wtorek. Wtedy to w Opolu pojawi się Marek Woszczyk, prezes PGE.

- Wszystko idzie w dobrym kierunku i tylko tyle mogę powiedzieć - twierdzi Janusz Kowalski, wiceprezydent Opola, odpowiadający za sport.

Nieoficjalnie wiemy jednak, że program „PGE dla Opola” jest przesądzony, a w nim znalazło się miejsce na wsparcie dla Orlika. Zabiegał o to nie tylko Kowalski, ale także europoseł Dawid Jackiewicz, który obecnie jest ministrem skarbu państwa i to jemu podlega PGE. Orlik pomocy potrzebuje i to bardzo. Obecnie utrzymuje się głównie dzięki dotacjom z budżetu miasta i bez tych pieniędzy klub nie mógłby funkcjonować.

- Zakładamy, że dzięki wsparciu z PGE część tych pieniędzy będzie można przesunąć dla innych klubów - mówi nam osoba, która dobrze zna kulisy negocjacji.

Dariusz Sułek, prezes Orlika pytany o wsparcie PGE dyplomatycznie milczy.

- Jeśli 8 grudnia faktycznie przyjdzie do nas spóźniony św. Mikołaj to wszyscy będziemy się bardzo cieszyć - przyznaje sternik hokejowego klubu.

Docelowo PGE miałoby się znaleźć w nazwie klubu, ale na pewno nie nastąpi to w tym roku. Trzeba podpisać specjalną umowę, a wcześniej porozumienie pomiędzy prezesem PGE, a prezydentem Opola.

- PGE do tej pory nie było obecne w hokeju i to pomogło w rozmowach, dodatkowo trzeba przyznać, że w ostatnich latach firma, która rozbudowuje Elektrownię Opole, w samym mieście niewiele inwestowała - słyszymy nieoficjalnie.

Warto pamiętać, że początkowo PGE miała się zaangażować w Gwardię Opole. Temat drążył wiceprezydent Kowalski, ale w tym roku skończyło się na 100 tys. zł na szkolenie młodzieży, a to było zbyt mało, jak na apetyt władz Opola.

Pomysł był o tyle trudny do realizacji, że koncern jest już zaangażowany w drużynę piłki ręcznej Stali Mielec, która też gra w ekstraklasie jak Gwardia.

- I na razie mimo wsparcia koncernu jest na ostatnim miejscu tabeli. PGE musi zainwestować spore pieniądze jeśli chce, aby Orlik stanął np. na podium mistrzostw Polski - ocenia jeden z działaczy sportowych.

Już w piątek Orlik Opole rozegra kolejne spotkanie, na wyjeździe z SMS-em Sosnowiec - najsłabszą drużyną ekstraklasy. Każdy inny wynik niż zwycięstwo naszej drużyny, będzie sensacją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska