PGNiG Puchar Polski. Gwardia Opole - Grupa Azoty Unia Tarnów 24:20 [ZDJĘCIA]

Do okolic 50. minuty rywalizacji byliśmy świadkami bardzo wyrównanej batalii. Obie ekipy były równorzędnymi siebie przeciwnikami, czego wyrazem były zdobywane naprzemiennie bramki. Niemalże równie często gdy pojawiały się trafienia, chwilę później zdarzały się błędy. Czy to w rozegraniu, czy w finalizacji. Żadna z ekip nie potrafiła się ich wystrzec, na co zwrócił uwagę Jakub Ałaj.

- Był to mecz błędów obu drużyn. Mimo że nieraz je powtarzaliśmy we wcześniejszych fazach meczu, udało się ich wystrzec w końcówce. To poskutkowało pozytywnym wynikiem. Mi też się kilka błędów przytrafiło, także jest nad czym pracować – omawia bramkarz gwardyjskiej drużyny.

Młody golkiper był głównym aktorem tego wydarzenia w ostatnich minutach rywalizacji, choć nie sposób pominąć skuteczności gry defensywnej podopiecznych Rafała Kuptela. Niech odzwierciedleniem efektywności w fazie bronienia będzie następujący fakt: drużyna gości na przestrzeni drugiej części spotkania cieszyła się ze zdobytego gola zaledwie sześć razy.

Na 10 minut przed końcem meczu gra opolan wyglądała podobnie, jednak wtedy w bramce swój popis rozpoczął Ałaj, a jego koledzy dopełnili formalności w ofensywie. Dzięki temu zwycięstwo Gwardia awansowała do ćwierćfinału rozgrywek, w którym zmierzy się z Azotami Puławy.

- Wygrywa ten, kto będzie mieć mniej pomyłek, szczególnie w końcówce. Dzisiaj to nam się udało – podsumowuje młody golkiper.

Gwardia Opole - Grupa Azoty Unia Tarnów 24:20 (13:14)
Gwardia: Ałaj, Lellek – Zubac 4, Sosna 2, Fabianowicz, Wojdan 1, Hryniewicz 2, Stempin, Jankowski 1, Kawka 2, Milewski 1, Scisłowicz, Kucharzyk 2, Chychykalo 8
Unia: Małecki, Bartosik – Sanek 2, Podsiadło 2, Yoshida 4, Kowalik 2, Matsuura 1, Bushkou 1, Smolikau, Słupski, Wajda 1, Sikora, Mrozowicz 3, Zahirović 2, Małek, Kasahara