Do tego meczu gwardziści przystępowali ze świadomością, że zwycięstwem za trzy punkty mogą sobie praktycznie zapewnić 4. miejsce po fazie zasadniczej. Przy takim rozstrzygnięciu przeskoczyliby bowiem o punkt Azoty Puławy, a w ostatniej serii spotkań (3 kwietnia) czeka ich domowy bój ze zdecydowanie najsłabszą w lidze Arką Gdynia.
Górnik natomiast, niezależnie od wyników w dwóch ostatnich kolejkach, był już pewny 3. pozycji w stawce. To jednak on nieco lepiej zaczął mecz. Za sprawą strzeleckich popisów Holendra Iso Sluijtesa szybko objął prowadzenie 4:1.
Gwardia jednak błyskawicznie się ocknęła, znacząco poprawiła obronę i tym samym doszła do głosu w starciu z faworyzowanym rywalem. Długimi fragmentami pierwszej połowy ozdobą był korespondencyjny pojedynek bramkarzy - Adama Malchera i Martina Galii. Z czasem jednak coraz wyraźniej wygrywał go ten pierwszy, strzegący bramki opolan.
Co więcej, w ich szeregach z drugiej linii regularnie trafiał Antoni Łangowski, a z karnych nie mylił się Patryk Mauer. To wszystko sprawiło, że na półmetku gospodarze mieli już sporą, bo pięciobramkową zaliczkę (15:10).
W drugiej części gry zdobywanie goli przychodziło im już jednak nieco trudniej. Górnik zmienił system gry w obronie, co przynosiło mu niezłe efekty.
Ale z czasem jednak opolanie znaleźli sposób na rozmontowanie jego defensywy, przede wszystkim za sprawą znakomitej współpracy Łangowskiego z obrotowym Mateuszem Jankowskim. Seria trafień tego drugiego pozwoliła Gwardii przetrzymać trudny czas, kiedy Górnik zbliżył się na jedną bramkę (20:19), i cieszyć się z ważnego sukcesu.
- Chcieliśmy przede wszystkim zmazać plamę, jaką daliśmy w poprzednim, przegranym 19:26 meczu z Zagłębiem Lubin i to nam się udało - cieszył się Malcher. - A przy okazji sprawiliśmy też miły urodzinowy prezent naszemu trenerowi Rafałowi Kuptelowi.
Gwardia Opole - Górnik Zabrze 26:23 (15:10)
[b]Gwardia: Malcher, Zembrzycki - Jankowski 6, Mauer 6, Łangowski 4, Zadura 4, Lemaniak 3, Klimków 1, Milewski 1, Morawski 1, Tarcijonas, Zarzycki, Zieniewicz.[/b]
Górnik: Galia, Kornecki - Sluijters 9, Czuwara 4, Tatarincew 3, Gromyko 2, Kubała 2, Tomczak 2, Adamuszek 1, Buszkow, Daćko, Gliński, Gogola, Pawelec.
Kary: Gwardia - 8 min., Górnik - 10 min.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?