PGNiG Superliga. Gwardia Opole - Industria Kielce 24:41 [ZDJĘCIA]

Paweł Sładek
Paweł Sładek
Gwardia Opole nie miała zbyt wiele do powiedzenia w tym pojedynku.
Gwardia Opole nie miała zbyt wiele do powiedzenia w tym pojedynku. Paweł Sładek
Obyło się bez sensacji. Gwardia Opole przegrała z faworyzowaną Industrią Kielce 24:41, która przyjechała do Opola po walce w europejskich pucharach z FC Barceloną.

Nieszczególnie było widać po przyjezdnych zmęczenie, którzy przyjechali niezbyt licznym składem. Na ławce Industrii zasiadało bowiem jedynie pięciu graczy. Nie przeszkodziło to jednak kielczanom w pewnym i przekonującym zwycięstwie.

Mimo wyraźnej przewagi zespołu gości, Gwardia – szczególnie w pierwszej połowie – też potrafiła zagrozić. W pierwszych minutach było to widoczne głównie za sprawą Romana Chychykalo. Rozgrywającego z czasem usiłował wspomóc wypożyczony z kieleckiej drużyny Noa Zubac, ale ewidentnie nie był to jego dzień, co potwierdza skuteczność 3/10.

Gdyby w piłce ręcznej miała znaczenie statystyka posiadania piłki, to opolanie bezsprzecznie prowadziliby w tym zestawieniu. Upraszczając, spotkanie wyglądało tak, że miejscowi rozgrywali swoje akcje, szukając słabego punktu w defensywie Industrii, a Ci często przechwytywali piłki i wyprowadzali kontrataki.

W początkowych minutach widać było sporo niefrasobliwości w rozegraniu a także oddawaniu rzutów, które bardzo często lądowały na słupku lub poprzeczce. Swoje zrobili też bramkarze obu ekip. Na szczególne uznanie zasługują golkiperzy Industrii. Mateusz Kornecki odnotował 37 procent skuteczności, a Anderas Wolf aż 48.

- Mieliśmy momenty - mówi trener Gwardii Rafał Kuptel. - Były one fajne, ale brakowało mi w naszej grze większej dyscypliny, orientacji. Dużo wkradało się chaosu, co było sporym minusem. Gdyby każdy w naszym zespole wiedział co ma robić, z pewnością moglibyśmy powalczyć o lepszy rezultat – podsumował szkoleniowiec.

Mecz upłynął więc bez większej historii, a początkowe problemu z rzuceniem bramek obu ekip, które spowodowały, że wynik wyglądał stosunkowo dobrze dla Gwardii, minęły. Zdarzało się, że opolanie wyprowadzili w krótkim odstępie czasu kilka skutecznych kontrataków, natomiast był to okres przejściowy, po którym Gwardziści znowu wyglądali, jakby zatracili wiarę we własne możliwości.

Gwardia Opole - Industria Kielce 24:41 (11:19)
Industria: Kornecki, Wolff - Sanchez 3, Olejniczak 4, Wiaderny 3, Kounkoud 4, Sićko 4, Tournat 9, Karacić 2, Moryto 3, Stenmalm 3, Gębala 2, Nahi 4
Gwardia: Ałaj, Malcher, Lellek - Chychykalo 5, Jankowski 4, Hryniewicz 3, Zubac 3, Sosna 3, Fabianowicz 2, Morawski 2, Milewski 2, Kucharzyk 1, Wojdan, Stempin, Koc, Kawka

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska