- Po tym meczu zostaje mi tylko pogratulować rywalom i podziękować naszymi kibicom za to, że mimo naszej tak słabej gry zostali w hali do ostatniego gwizdka - podsumował wymownie Rafał Kuptel, trener Gwardii. - Przepraszam ich za to, w jakim stylu się zaprezentowaliśmy.
- Dołączam się do przeprosin. Nie do takich występów przyzwyczailiśmy naszych fanów - dodał Maciej Zarzycki, rozgrywający opolan. - Przeciwnicy zagrali świetnie, a my samemu się dobijaliśmy. Na początku jeszcze się jakoś trzymaliśmy, bo wyglądaliśmy w miarę nieźle w obronie, ale w ataku nie graliśmy kompletnie nic przez cały mecz. Nie przypominam sobie spotkania, w którym przegralibyśmy tak wysoko.
Wyrównany wynik po raz ostatni był w 9. minucie, kiedy to Azoty wygrywały 4:3. Od tego momentu aż do 26. minuty gospodarze zdobyli tylko jednego gola, podczas gdy goście trafili aż dziewięć razy. Delikatny zryw ekipy z Opola w końcówce na niewiele się zdał, bo już na półmetku przegrywała ona 7:14.
W drugiej części gry jej kryzys jednak tylko jeszcze się pogłębiał. Gwardziści grali kompletnie bez wiary w choćby częściowe zniwelowanie strat, a Azoty robiły swoje, niezależnie od tego, w jakiej konfiguracji przyszło im występować. Z bardzo dobrej strony pokazali się w ich szeregach choćby bramkarz Mateusz Zembrzycki i rozgrywający Antoni Łangowski, którzy do zespołu z Puław trafili właśnie z Gwardii.
- Liczyłem na nieco bardziej wyrównany bój - przyznał Łangowski. - My zagraliśmy rzeczywiście bardzo dobrze, realizując niemal wszystkie nasze założenia. Gwardia natomiast wyraźnie miała słabszy dzień. Nie wychodziło jej to co zwykle, aczkolwiek w sporej mierze była to właśnie zasługa naszej świetnej postawy.
Gwardia Opole – Azoty Puławy 15:32 (7:14)
Gwardia: Malcher, Ałaj – Mauer 4, Jankowski 2, Kawka 2, Zarzycki 2, Sosna 1, Milewski 1, Morawski 1, Kucharzyk 1, Kowalski 1, Fabianowicz, Klimków, Zadura, Stefani.
Azoty: Bogdanow, Zembrzycki, Borucki – Akimenko 6, Łangowski 5, Zivkovic 4, Jarosiewicz 4, Jurecki 3, Przybylski 2, Rogulski 2, Kowalczyk 2, Fedeńczak 2, Dawydzik 1, Baranowski 1, Bachko, Gumiński.
Kary: Gwardia – 6 min., Azoty – 6 min.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?