Opolanie przystępowali do tego spotkania w roli faworyta, ale zadanie już na starcie nieco utrudniał im fakt, że przystąpili do niego bez jednego ważnego zawodnika. Mowa o Wiktorze Kawce, który imponował formą w sparingach oraz nieźle wypadł w inauguracyjnym pojedynku sezonu z Vive Kielce.
W początkowych fragmentach konfrontacji absencja tego rozgrywającego nie była jednak mocno odczuwalna. Gwardziści szczelnie bronili dostępu do swojej bramki, po raz pierwszy dając się zaskoczyć dopiero w 9. minucie. Z każdą kolejną minutą rozpędzali się też coraz mocniej w ofensywie.
Fakt, że bezbłędny w swoich próbach rzutowych był Przemysław Zadura sprawił, iż po 24 minutach gry było 12-7 dla zespołu z Opola.
Tuż przed zejściem do szatni, serią trafień popisał się także kapitan Gwardii Mateusz Jankowski, dzięki czemu na półmetku nasz zespół był w jak najbardziej dobrych humorach. Czterobramkowa przewaga jednak nieco uśpiła jego czujność.
O początku drugiej odsłony opolscy szczypiorniści będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Przede wszystkim, że pięć pierwszych goli zdobyli w niej gracze ze Szczecina, którzy tym samym bardzo szybko wyszli na prowadzenie 18-17. Później już spokojnie nie było ani przez chwilę.
Gwardię dopadła bowiem niewytłumaczalna niemoc w ofensywie. Przez pierwsze 25 minut gry po przerwie, jej zawodnicy trafili do bramki Pogoni zaledwie pięć razy, a wśród gospodarzy z akcji na akcję rozkręcał się ich lider Paweł Krupa. Stąd też w 53. minucie wygrywali oni już 24-22, a dodatkowo przy rzucie pomylił się Karol Siwak ...
Wtedy ponownie dał znać o sobie niezłomny charakter opolan. Pomimo wielu problemów, z jakimi musieli się mierzyć, nagle odzyskali skuteczność i zdobyli cztery gole z rzędu. Lecz potem musieli przez niemal dwie minuty grać w podwójnym osłabieniu, co sprawiło, że wynik potyczki nie był znany do ostatniej akcji. W najważniejszym momencie rezerwowy bramkarz Gwardii Mateusz Zembrzycki zatrzymał jednak Krupę, zapewniając swojej ekipie triumf za trzy punkty.
Pogoń Szczecin - Gwardia Opole 26-27 (13-17)
Pogoń: Bartosik, Teterycz - Radosz 1, Wąsowski, Krupa 5, Bosy 2, Jońca, Jedziniak 2, Krysiak 4, Matuszak 3, Rybski 4 , Miłek 3, Zaremba 2, Fedeńczak. Trener Piotr Frelek.
Gwardia: Malcher, Zembrzycki - Lemaniak, Siwak 5, Zarzycki, Łangowski 4, Klimków 1, Tarcijonas, Mokrzki 2, Zieniewicz, Jankowski 4, Zadura 5, Mauer 6 , Morawski. Trener Rafał Kuptel.
Kary: Pogoń - 18 min., Gwardia - 12 min.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?