Choć w poprzednim sezonie gwardzistom raz udało się ograć tego faworyzowanego rywala, konkretnie w pierwszym meczu półfinałowym, jedyna dotychczasowa potyczka obu ekip w tegorocznych rozgrywkach ligowych zakończyło się zdecydowanym triumfem drużyny z Płocka. Jesienią w Stegu Arenie zwyciężyła ona aż 37:24.
Opolanie przystąpią jednak teraz do rywalizacji podbudowani faktem, że dzięki ostatniej wygranej nad MMTS-em Kwidzyn i jednoczesnej porażce Azotów Puławy przeskoczyli z 5. na 4. miejsce w tabeli.
- Jeżeli już teraz zaczniemy się cieszyć zajmowaną 4. pozycją, to źle na tym wyjdziemy - przestrzegał jednak już zaraz po końcowym gwizdku Przemysław Zadura, rozgrywający Gwardii. - Punkty podliczymy sobie dopiero na spokojnie na koniec fazy zasadniczej. I mam nadzieję, że wtedy będziemy zadowoleni z posiadanego przez nas dorobku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?