PGNiG Superliga. Pierwsze zwycięstwo Gwardii Opole w sezonie 2021/22. Pokonała MMTS Kwidzyn [ZDJĘCIA, KIBICE NA MECZU]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Gwardia Opole - MMTS Kwidzyn 26:24 (12:10)
Gwardia Opole - MMTS Kwidzyn 26:24 (12:10) Wiktor Gumiński
Gwardia Opole odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie 2021/22. W 3. kolejce PGNiG Superligi wygrała u siebie z MMTS-em Kwidzyn 26:24.

Choć opolanie przystępowali do tego starcia po dwóch porażkach na inaugurację sezonu, z przedostatniego, 13. miejsca w tabeli, to jednak już na początku tygodnia dla wszystkich osób związanych z Gwardią napłynęły optymistyczne wieści. Co prawda wiadomo było, że na mecz z MMTS-em po złamaniu nosa nie zdąży wrócić Wiktor Kawka, ale do dyspozycji trenera Rafała Kuptela był już skrzydłowy Patryk Mauer. Ponadto fatalnie wyglądający uraz kolana, jakiego w Kielcach nabawił się bramkarz Adam Malcher, nie okazał się tak groźny jak myślano. Golkiper gwardzistów „tylko” naderwał więzadło krzyżowe przednie i tym samym po okołu miesiącu przerwy powinien wrócić do gry.

W konfrontacji z zespołem z Kwidzyna, który zaczął sezon od twardego, choć przegranego 26:31 boju z Orlenem Wisłą Płock oraz wygranej 24:22 nad Sandrą Spa Pogonią Szczecin, „Jogiego” niemal na pełnym dystansie zastąpił pozyskany latem Jakub Ałaj. Choć bramkarz ten odbił tylko sześć piłek i zanotował 21 procent skuteczności obron, to jego koledzy z pola w defensywie wykonywali właściwie przez pełne 60 minut tytaniczną pracę. Kwidzynianie bardzo rzadko mieli okazję rzucać na bramkę z czystej pozycji.

Choć losy wyniku ważyły się praktycznie do samego końca, właściwie od pierwszej do ostatniej minuty nieznaczną inicjatywę posiadali gwardziści. Twardą postawą w obronie potrafili oni niejako przykryć bolączki, z jakimi również zmagali się w ataku pozycyjnym. Wywalczone w defensywie piłki pozwoliły im na przeprowadzenie, szczególnie po przerwie, kilku skutecznych kontrataków, które wywarły bardzo duży wpływ na końcowy, korzystny dla Gwardii rezultat.

- Za nami niezwykle wymagające i wyrównane spotkanie - przyznał Maciej Zarzycki, rozgrywający opolskiego zespołu. - MMTS postawił bardzo trudne warunki w obronie, mieliśmy problemy, by się przez nią przebić. My jednak również odpowiedzieliśmy tym samym, broniąc agresywnie i przede wszystkim konsekwentnie. Dzięki temu zdobyliśmy parę łatwych bramek, które cały czas pozwalały nam znajdować się w minimalnie lepszym położeniu od rywali.

- Jestem bardzo zawiedziony, bo nie spodziewałem się tak słabego występu z naszej strony - powiedział z kolei Zbigniew Markuszewski, trener MMTS-u. - W poprzednich dwóch meczach popełnialiśmy bardzo mało błędów, dzięki czemu nasza gra w nich wyglądała naprawdę pozytywnie. Przeciwko Gwardii zanotowaliśmy natomiast mnóstwo prostych pomyłek, co w połączeniu z jej dobrą grą poskutkowało naszą porażką.

Gwardia Opole – MMTS Kwidzyn 26:24 (12:10)
Gwardia: Ałaj, Lellek – Mauer 6, Kowalski 5, Sosna 3, Klimków 2, Fabianowicz, 2, Zarzycki 2, Zadura 2, Kucharzyk 2, Jankowski 1, Milewski 1, Morawski.
MMTS: Szczecina, Dudek – Orzechowski 7, Nastaj 5, Ossowski 4, Guziewicz 3, Grzenkowicz 2, Zieniewicz 1, Krieger 1, Kutyła 1, Kornecki, Szyszko, Majewski, Peret, Landzwojczak.
Kary: Gwardia - 10 min., MMTS - 6 min.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska