Omijanie szerokim łukiem
l Ruch lokalny dla pojazdów do 5 ton
Od strony Częstochowy do śródmieścia Opola będzie prowadzić przez Kolonię Gosławicką ulicami Wilsona, Akacjową, Grudzicką i aleję Tysiąclecia do ul. Częstochowskiej. Tą samą trasą, tylko w drugą stronę, będzie można dojechać z centrum miasta do osiedla Wilsona i Kolonii Gosławickiej. Tu jednak nie będzie ograniczenia związanego z ciężarem pojazdów.
l Ruch tranzytowy
Od strony Wrocławia będzie możliwy tylko obwodnicą północną. Informujące o tym znaki znajdują się na skrzyżowaniu obwodnicy z ulicami Partyzancką, Budowlanych i Luboszycką.
Także obwodnicą będzie prowadzić ruch tranzytowy od strony Częstochowy. Jest to jednocześnie objazd do centrum Opola w kierunku Wrocławia. Poprowadzi ulicą Oleską do skrzyżowania z Batalionów Chłopskich i Armii Ludowej. Podróżujących w stronę Częstochowy, znaki skierują Oleską w stronę obwodnicy.
Informacje o objeździe w stronę Częstochowy zostaną też umieszczone na skrzyżowaniach Ozimskiej z Horoszkiewicza, Wiejską i Głogowską.
Zmiany obejmą też oznakowanie Obrońców Stalingradu, Jagiellonów, Mieszka I, Rejtana, Wschodniej, Głogowskiej. Na tablicach zostały zasłonięte napisy "Częstochowa", "Łódź" i "Kluczbork" oraz "Wrocław".
Autobus też inaczej
Od poniedziałku do piątku objazdem będzie też jeździł autobus MZK linii "S". Ominie remontowany przejazd ulicami: Tysiąclecia, Akacjową i Wilsona. Na tej trasie ustawiono już zastępcze przystanki.
Nawierzchnia na przejeździe jest w złym stanie. Jeżdżący tamtędy kierowcy narzekali, że ryzykują uszkodzenia zawieszenia. Zaraz po zimie prowizorycznie załatano dziury. Nie poprawiło to jednak sytuacji.
- Remont jest konieczny - przyznaje Lidia Tomsza, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. Nie można go było jednak rozpocząć, dopóki do ulicy Częstochowskiej nie dochodziła obwodnica północna. Nie było bowiem drogi, na którą można by skierować objazdem ruch tranzytowy - wyjaśnia.
Tory przecinające Częstochowską należą do PKP i przedsiębiorstwa Energobudowa. Obie będą przeprowadzać remont. Dwa nieużywane tory należące do Energobudowy zostaną zdemontowane, a przejazd zamknięty. - Chcemy to zrobić najdalej w ciągu pięciu dni - mówi Jerzy Ochocki, inżynier z Energobudowy. - Eenergobudowa położy w to miejsce nową nawierzchnię. - Skończą się problemy z jazdą - zapewnia.
Modernizacja będzie kosztowała PKP i Energobudowę 50 tys. zł.
Po zakończeniu remontu na Częstochowskiej, Energobudowa będzie jeszcze rozbierać tory na przejeździe przez ulicę Tysiąclecia. Tam prace rozpoczną się w przyszły poniedziałek i także potrwają pięć dni. Zamknięta dla ruchu zostanie tylko połowa jezdni.