Pięć rozmów i po prawie jazdy

Redakcja
Wielu kierowców nadal reaguje odruchowo - chwytają za komórkę, kiedy tylko zadzwoni.
Wielu kierowców nadal reaguje odruchowo - chwytają za komórkę, kiedy tylko zadzwoni. Paweł Stauffer
Opolscy policjanci wypisali kierowcom już 127 mandatów za rozmowę przez komórkę podczas jazdy.

- Kilka dni temu jechałem drogą krajową nr 11 do Kępna i zadzwoniła do mnie żona - mówi Grzegorz Cieśla z Opola. - W aucie nie mam głośnomówiącego zestawu, ale pomyślałem, że to coś ważnego i odebrałem. A chwilę potem stałem już na poboczu, zatrzymany przez tamtejszą drogówkę. Prosiłem mundurowych o pouczenie, ale byli nieugięci. Zapłaciłem 200 zł mandatu i dostałem pięć punktów karnych.

Od 9 czerwca br., czyli od kiedy obowiązuje nowy taryfikator punktów karnych, policjanci z całej Opolszczyzny wypisali kierowcom 127 mandatów za rozmowę podczas jazdy przez telefon komórkowy bez zestawu głośnomówiącego. Na ich konto powędrowało w sumie 635 punktów. Dla porównania, w całym kraju policjanci wypisali za to ponad 13 tys. mandatów na łączną sumę 66 tys. punktów.

Ponad 13 tysięcy kierowców ukaranych punktami za rozmowę przez komórkę

Wcześniej takie wykroczenie nie było karane punktami, tylko 200-złotowym mandatem. Od czerwca na konto kierowców wędruje też 5 oczek. Wystarczy więc teraz dać się złapać pięć razy na takim wykroczeniu i musimy ponownie zdać egzamin na prawo jazdy.

Jerzy Makowiecki, instruktor nauki jazdy z Opola, nie ma wątpliwości. - Prowadzenie rozmowy w samochodzie z telefonem przy uchu jest niebezpieczne - mówi. - Trzymając kierownicę jedną ręką, nie zareagujemy odpowiednio szybko i precyzyjnie, jeśli na jezdnię wybiegnie człowiek czy zwierzę, albo inny kierowca zajedzie nam drogę.

- Zmiana przepisów była konieczna - przyznaje Mirosław Dziadek, naczelnik drogówki Komendy Powiatowej Policji w Brzegu. - Dla sporej liczby kierowców bowiem mandat to nie problem. Kara finansowa niczego ich nie uczy. Co innego punkty...

Jeśli kierowca uzbiera ich w ciągu roku więcej niż 24, wówczas straci prawo jazdy. W przypadku początkujących kierowców, mających prawo jazdy do roku, limit ten wynosi tylko 20 punktów. Dokument można odzyskać dopiero po ponownym zdaniu egzaminu.

- A chyba nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że jeśli ktoś ma kilka kategorii prawa jazdy, to musi zdać ponowne egzaminy na każdą z nich - podkreśla Edward Kinder, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Opolu. - A to też kosztuje. Za egzamin teoretyczny trzeba zapłacić 22 zł za każą kategorię. Natomiast praktyczny na samochody do 3,5 tony kosztuje 112 zł, na motor 140 zł, a ciężarówkę 160 zł. A nie dość, że za egzamin trzeba zapłacić, to trzeba go jeszcze zdać...

Osoby, które nazbierały większą liczbę punktów, mogą pójść do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego na kurs reedukacyjny i zbić sześć oczek. Jego koszt to około 300 zł.
Ostrzejsze kary za łamanie przepisów mają sprawić, że na drogach będzie bezpieczniej. Według danych Komendy Głównej Policji, w ub.r. w Polsce doszło do 40065 wypadków, w których zginęło 4189 osób, a 49501 zostało rannych. Na Opolszczyźnie natomiast w 836 wypadkach zginęło 99 osób, a 1001 zostało rannych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska