Pięć wieków Madonny ze Starego Grodkowa. W niedzielę uroczystości

Jubileusz rozpocznie się inscenizacją historyczną. Jak mówi miejscowa legenda licząca pięć wieków rzeźba Matki Boskiej z miejscowego kościoła p.w. Trójcy Świętej w czasie jednej z wojen została wywieziona ze świątyni przez miejscowych chłopów, którzy chcieli ją ukryć przed wrogiem w sąsiednich Kopicach.

Przed zmierzchem wóz z Madonną utknął w błotach na rozstajach dróg, więc mężczyźni zostawili go i wrócili do domów.

Kiedy następnego dnia przyszli na miejsce, rzeźby Matki Boskiej nie było. Odnaleźli ją natomiast na swoim miejscu w kościele, co uznali za cud i znak, że Matka Boska chce pozostać w ich świątyni.

Na pamiątkę tego zdarzenia kopia rzeźby zostanie w niedzielę wywieziona za wieś wozem, po czym uroczyście wróci do świątyni ma mszę, odprawioną przez bp. Andrzeja Czaję. Po mszy przewidziano spotkanie w wiejskiej świetlicy.

Według źródeł historycznych rzeźbę wykonano w 1519 roku przez jeden z dobrych czeskich warsztatów. Figura mierzy ponad 1,5 metra wysokości, przedstawia Najświętszą Marię Pannę jako królową w złotej koronie i długim płaszczu, stojącą na sierpie księżyca. Jest najcenniejszym zabytkiem ruchomym w średniowiecznym kościółku i jedną z cenniejszych drewnianych rzeźb wczesnego renesansu na Opolszczyźnie.

Według innej legendy Madonna miała zapłakać na widok szwedzkich żołnierzy, którzy chcieli splądrować kościół i to uratowało świątynię.

Organizatorem uroczystości jest lokalny komitet. Mieszkańcy Starego Grodkowa od dawna przygotowują się do obchodów, także duchowo. Kopia Madonny peregrynowała po domach mieszkańców, a od kilku dni w parafii trwa nowenna do Matki Bożej.