Pięćdziesiątka to nie wyrok

Mariusz Jarzombek
Wśród osób po pięćdziesiątce jest coraz więcej bezrobotnych.
Wśród osób po pięćdziesiątce jest coraz więcej bezrobotnych.
Połowa bezrobotnych po 50-ce nie stara się szukać zajęcia, bo uważa, że i tak go nie znajdzie. A ci, którzy szukają, często spotykają się z dyskryminacją.

Pod lupą

Pod lupą

W październiku 2008 roku (czyli wtedy, kiedy zakończyły się badania) w województwie Opolskim było 31 tysięcy bezrobotnych. Wśród nich 8,5 tysiąca było w wieku powyżej 50 lat. Jak wynika z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w ubiegłym roku w naszym regionie ze wsparcia skorzystało 229 osób pomiędzy 55 a 64 rokiem życia. Większość z nich wzięła udział w szkoleniach, stażach lub skorzystała z dotacji na założenie firmy.
Od 2009 do 2013 roku w ramach dofinansowania z Europejskiego Funduszu Społecznego akcji pt. "Poprawa zdolności do zatrudnienia oraz podnoszenie poziomu aktywności zawodowej" na promocję zatrudnienia do wydania będzie 20 mln zł. Przynajmniej 60 proc. osób objętych programem mają stanowić 45-latkowie i starsi. Tylko w tym roku planuje się nim objąć 774 osoby z Opolszczyzny. Nabór na zajęcia poprowadzą powiatowe urzędy pracy.

Niezależnie od aktualnej stopy bezrobocia udział osób powyżej 50-tki wśród nie mających pracy stale się zwiększa. Przed trzema laty na Opolszczyźnie wśród osób bez pracy ludzie po 50. roku życia stanowili 20 procent, w ubiegłym roku była ich już jedna czwarta. Dziś zapewne jest ich jeszcze więcej.

- Ludzie starsi mają większe trudności ze znalezieniem zajęcia niż ich młodsi koledzy - wyjaśnia Maciej Filipowicz z Obserwatorium Rynku Pracy przy Wojewódzkim Urzędzie Pracy. Razem z Katarzyną Rybak przeprowadził on badania na temat sytuacji osób z grupy "50+" na rynku pracy. Wyniki przedstawiono w ubiegły weekend w czasie Regionalnego Spotkania Konferencyjnego z Właścicielami Firm Sektora Mikro, Małych i Średnich Przedsiębiorstw, które w Izbicku zorganizowała Wyższa Szkoła im. Bogdana Jańskiego z Opola.

Pierwsze na Opolszczyźnie i jedne z pierwszych w Polsce badania przeprowadzono pomiędzy w sierpniu i październiku 2008 roku. Udział w nim wzięło blisko czterysta osób.
- Osoby starsze postrzegane są przez pracodawców jako nieperspektywiczne - tłumaczy Maciej Filipowicz. - Pięćdziesięciokilkulatek nie ma sprawności młodzieńca. Poza tym najpewniej niedługo będzie chciał iść na emeryturę - obawiają się przedsiębiorcy.
Następną tendencją jest to, że wiele osób urodzonych w latach 50-tych i wcześniej nie umie sobie poradzić w starciu ze wymaganiami rynku pracy.
- Kiedyś nie uczono pisać listów motywacyjnych ani CV, a to jest podstawowy wymóg pracodawców - wyjaśnia Katarzyna Rybak.

Dodatkową przeszkodą jest to, że brak umiejętności posługiwania się internetem znacznie utrudnia znalezienie pracy. Dziś większość ofert zamieszcza się właśnie tam.

Zupełnie odrębną sprawą są tu choroby lub niezdolność do pracy. Okazuje się, że na Opolszczyźnie jedna piąta badanych jest lub stara się o status niepełnoprawnego. Ale choroby to tylko część prawdy. Długotrwałe bezrobocie właśnie w takim wieku okazuje się zgubne jeśli chodzi samopoczucie, a co za tym idzie poczucie, że jest się starym.

- Ktoś, kto nie umie znaleźć pracy, czuje się niepotrzebny, a przez to starszy i bardziej chorowity, niż wskazywałaby na to metryka. To nie pomaga w znalezieniu zatrudnienia - komentuje Maciej Filipowicz.
Badania pokazują, że stereotyp mówiący, że bezrobotny spod znaku "50+" nie chce się dokształcać jest nieprawdziwy. Jedna czwarta badanych uczestniczyła w ciągu ostatniego roku w jakimś kursie, połowa chce zapisać się na jakieś zajęcia.
Bezrobotni, którzy skończyli 50 lat najczęściej potrzebują wiec szkoleń z podstawowych umiejętności oraz zachęcania do poszukiwania zajęcia.

- Trzeba organizować dla nich np. zajęcia z obsługi komputera i skłaniać, żeby wysyłali swoje dokumenty do firm za pomocą internetu - radzą badacze.
Innym sposobem jest opieka psychologiczna, która musi polegać na motywacji do działania.

Odrębnym i wciąż nierozwiązywalnym problemem są stereotypy i wynikająca z nich dyskryminacja.
W codziennym życiu przejawia się ona najczęściej bezpośrednią odmową zatrudnienia właśnie ze względu na wiek. Takiej sytuacji zaznała blisko połowa bezrobotnych. A niemal dwie trzecie z nich ma przeświadczenie, że wiek był jednym z kluczowych powodów odmowy, na jaka natknęli się w staraniach o pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska