Junona zniknęła z parku na Pasiecie po zajęciu miasta przez Rosjan w styczniu 1945 roku.
Nie wiadomo, czy została zniszczona, czy też zwyczajnie skradziona. Niedawno - podczas remontu parku Nadodrzańskiego - odtworzono z pietyzmem cokół, na którym stała rzeźba. Teraz pojawiła się szansa na powrót samej Junony.
- W tym roku mamy stulecie istnienia firmy - opowiada Andrzej Rybarczyk, prezes cementowni Odra. - W czerwcu organizujemy jubileusz i jesteśmy gotowi sfinansować także odtworzenie Junony. Przecież przez wiele lat to właśnie ta rzeźba była symbolem opolskiego cementu, a teraz tylko my zostaliśmy w Opolu.
Junona ma bardzo ciekawą i długą historię. Powstała w 1857 roku w ramach promocji pierwszej, opolskiej cementowni Friedricha Grundmanna. Popiersie rzymskiej bogini Junony był wiernym odwzorowanie marmurowego posągu stojącego w Villi Ludovisi w Rzymie.
Betonową rzeźbę wykonano z opolskiego cementu, a jego jakość mogli podziwiać uczestnicy i zwiedzający paryskiej wystawy światowej w 1867 roku.
- Klasa Junony została wyróżniona nagrodą i pomnik wracał do Opola w glorii i chwale. Po drodze była jeszcze eksponowana we Wrocławiu - mówi Andrzej Hamada, architekt i miłośnik historii Opola.
W tym roku powstał cokół, a pomysł odtworzenia rzeźby pojawił się już kilka lat temu. Zawsze jednak brakowało na jego realizację pieniędzy.
- Teraz jednak postaramy się dobrze wykorzystać gest cementowni. Myślę, że jubileusz Odry to znakomity moment na powrót cementowej Junony - mówi Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?