Piękne gole dały Odrze Opole fotel lidera piłkarskiej 3 ligi

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Damian Ałdaś (niebieska koszulka) zdobył gola na 1-0 dla Odry.
Damian Ałdaś (niebieska koszulka) zdobył gola na 1-0 dla Odry. Mariusz Matkowski
Podopieczni trenera Zbigniewa Smółki pokonali na wyjeździe rezerwy ekstraklasowego Piasta Gliwice 2-0. To było ich czwarte zwycięstwo z rzędu, a że mający do soboty tyle samo punktów Rekord Bielsko-Biała zremisował 0-0 w Częstochowie ze Skrą, to wskoczyli oni na 1. miejsce w tabeli.

- Przeczuwaliśmy, że to będzie trudny mecz i to się sprawdziło - mówił trener Smółka. - Zespół rezerw Piast prezentuje się o wiele lepiej niż wskazywałaby na to jego odległa pozycja w tabeli. My graliśmy zbyt nerwowo. Zwłaszcza w defensywie, ale determinacja chłopaków pozwoliła nam przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść.

W pierwszej połowie Odra była lepsza, ale nie stworzyła sobie zbyt wielu sytuacji bramkowych. Najbliżej szczęścia był w 22. min Przemysław Bella. Po dośrodkowaniu Damiana Ałdasia z rzutu rożnego, piłka po jego strzale głową odbiła się od słupka. Groźnie jeszcze uderzał Waldemar Gancarczyk, ale w środek bramki i bramkarz rywali Rafał Leszczyński, który w przeszłości był powołany przez trenera kadry narodowej Adama Nawałkę na zgrupowanie bez problemu sobie poradził.

Całkowicie bezradny był jednak w 64. min. Wówczas to z około 22 metrów precyzyjnie i mocno uderzył lewą nogą Ałdaś, a piłka wylądowała w okienku bramki gospodarzy.

- Nie będę czarował, że mierzyłem akurat w to miejsce, gdzie piłka wpadła - tłumaczył Ałdaś. - Moim zadaniem było po prostu mocno uderzyć. Wyszło idealnie. Bardzo cieszę się z tej bramki, bo trafiam do siatki w drugim kolejnym meczu. Ten gol sprawił, że mogę nieco lepiej ocenić swoją postawę, bo do momentu jego strzelenia moja gra nie wyglądała tak, jakbym sobie tego życzył.

- Damian już w pierwszej połowie miał dwie dogodne pozycje do oddania strzału, ale niepotrzebnie szukał podania do partnerów - analizował trener Smółka.

Ałdaś potem jeszcze trzy razy szukał szczęścia. Jego strzał z rzutu wolnego był jednak niecelny, a z uderzeniem głową i mocnym strzałem z ponad 25 metrów poradził sobie Leszczyński. Wyszedł on też zwycięsko z sytuacji, w której w 73. min próbował go pokonać Łukasz Staroń. Ten napastnik dał dobra zmianę, a podsumowaniem jego gry była asysta jaką zaliczył w 90. min podając do Janusza Gancarczyka. „Janek” przyjął piłkę w polu karnym i z około 12 metrów potężnie uderzył pod poprzeczkę lewą nogą ustalając wynik meczu.

Gospodarze przy stanie 0-1 mieli dwie dogodne okazje na doprowadzenie do remisu. W 69. min z bliska spudłował Marcin Ruda, a w 89. min Sebastian Musiolik z ostrego kąta trafił w boczną siatkę.

Piast II Gliwice - Odra Opole 0-2 (0-0)
0-1 Ałdaś - 64., 0-2 J. Gancarczyk - 90.
Piast II: Leszczyński - Kwaśniewski, Paskuda, Długołęcki, Piewko - Tomanek, Dziczek, Kuzdra (74. Budzik), Ruda, Angielski - Musiolik. Trener Krzysztof Szumski.
Odra: Weinzettel - Kolanko, Gawron, Bodzioch, Brusiło - W. Gancarczyk (74. M. Gancarczyk), Wepa, Peroński, Ałdaś, K. Gancarczyk (66. J. Gancarczyk) - Bella (68. Staroń). Trener Zbigniew Smółka.
Sędziował Sławomir Smaczny (Bytom). Żółta kartka: Kuzdra. Widzów 30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska