Wiąże się z tym jednak zasadniczy problem: aby pielęgniarki mogły samodzielnie ordynować medykamenty, powinny wcześniej przejść odpowiednie szkolenia. Tymczasem takowe jeszcze się nie rozpoczęły.
- Ministerstwo Zdrowia dopiero niedawno ogłosiło konkurs na szkolenia, a firmy, które chcą je organizować, mogły składać oferty do 10 grudnia, więc realizacja rozporządzenia od 1 stycznia nie będzie realna - uważa Sabina Wiatkowska, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Opolu. - Nasza izba również przystąpiła do konkursu. Podstawowy warunek był taki, że jeden organizator szkoleń musi objąć nimi trzy województwa, dlatego zgłosiłyśmy się wspólnie ze śląską i małopolską izbą. Gdy konkurs zostanie rozstrzygnięty, rozpoczniemy kampanię informacyjną.
Pielęgniarki i położne po licencjacie będą mogły na zlecenie lekarza wystawiać recepty na określone leki, stosowane głównie w chorobach przewlekłych. Natomiast pielęgniarki z tytułem magistra i specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa zaordynują niektóre leki oraz wyroby medyczne.
- Należy podkreślić, że pielęgniarki, jeśli nie zechcą, nie będą musiały tego robić - podkreśla Sabina Wiatkowska. - Na razie przepisywaniem leków nie są zbytnio zainteresowane. Obawiają się odpowiedzialności, częstych kontroli ze strony NFZ, który może im zarzucić, że np. coś niepotrzebnie przepisały. Poza tym wszystko będzie zależeć od ich pracodawców, czy im na to pozwolą.
Zdaniem przewodniczącej OIPiP, samodzielna ordynacja leków najlepiej sprawdzi się w przypadku pielęgniarek środowiskowych, pielęgniarek opieki domowej u osób przewlekle chorych, w tym - opieki paliatywnej.
- Natomiast w szpitalu, gdzie najważniejszy jest lekarz, ordynator oddziału, jakoś sobie tego nie wyobrażam - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?