Pielęgniarki z domów pomocy społecznej w Kluczborku nie przyjęły pracy w firmie Falck

fot. Monika Kluf
Joanna Szynkaruk pod koniec minionego tygodnia po raz ostatni podała leki swoim podopiecznym.
Joanna Szynkaruk pod koniec minionego tygodnia po raz ostatni podała leki swoim podopiecznym. fot. Monika Kluf
Sześć z ośmiu pielęgniarek z kluczborskich domów pomocy nie przyjęło warunków proponowanych przez "Falcka", gdzie miały pracować od 1 marca. Wybrały zaległe urlopy i od dziś nie będą pracować.

Narzucono nam z góry nowego pracodawcę, nie pytając o zdanie - mówi Joanna Szynkaruk, jedna z pielęgniarek, które nie przyjęły warunków proponowanych przez "Falcka". - Są inne firmy, które proponują lepsze warunki płacowe. Dla porównania, te, z którymi rozmawiałyśmy, oferują po 3 tys. zł, a "Falck" - 2,2 tys. zł brutto.

Poza tym u nowego pracodawcy dodatkowe dyżury są wliczane w pensje. - A w innych znanych nam firmach są płatne ekstra - podkreśla jedna z pielęgniarek.

Sześć z ośmiu pielęgniarek z kluczborskich domów pomocy nie przyjęło warunków proponowanych przez "Falcka", gdzie miały pracować od 1 marca. Wybrały zaległe urlopy i od poniedziałku nie będą pracować.

- Podopieczni domów pomocy społecznej nie pozostaną bez opieki medycznej
- zapewnia Joanna Niedźwiedź, urzędniczka ze starostwa, która prowadziła rozmowy z pielęgniarkami. - "Falck" ma już pracownice, na miejsce tych, które odeszły.
- Nie będzie tak łatwo nas zastąpić - uważa Joanna Szynkaruk.

Joanna Niedźwiedź zaznacza, że starostwo już wcześniej proponowało pielęgniarkom założenie własnej praktyki i świadczenie usług w domach opieki.

- Nie mogłyśmy tego zrobić, nie mając wymaganego kursu, który kończymy dopiero w maju - tłumaczą siostry.

- Pielęgniarkom zaproponowaliśmy pracę na tych samych warunkach, jakie miały dotychczas, zatem dziwię się, co im nie odpowiada - mówi z kolei Beata Gąsior, dyrektor regionalna Falcka. - Ale każdy może złożyć wypowiedzenie. Przyjęliśmy nowe osoby na miejsce tych pań i pensjonariusze mają zapewnioną opiekę.

Przypomnijmy, że samorządy nie mogą dłużej zatrudniać pielęgniarek z domów pomocy. Zgodnie z wymogami resortu pracy i polityki społecznej muszą one zakładać własne praktyki lub przejść do firm, które na usługi medyczne w domach pomocy otrzymują pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska