Pieniądze na remont nyskiej tamy są już zaklepane

Marek Świercz
W ciągu 18 miesięcy rządów PO dotacje z programu Infrastruktura i Środowisko dla woj. opolskiego skoczyły od zera do około dwóch miliardów złotych.

Tak przynajmniej twierdzi Stanisław Gawłowski, wiceminister ochrony środowiska. Gawłowski spotkał się w Opolu z wicewojewodą Antonim Jastrzembskim i marszałkiem Józefem Sebestą.

Twierdził, że z opóźnieniem odpowiedział na zaproszenie Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji. Można było jednak odnieść wrażenie, że jego wizyta to część kampanii wyborczej, bo na każdym kroku chwalił Danutę Jazłowiecką, kandydatkę PO do europarlamentu.

- Naprawdę bardzo nam pomogła w walce o pieniądze dla Opolszczyzny, choćby dla Nysy - przekonywał.

Pierwszy etap remontu nyskiej tamy ma kosztować 460 mln zł. Umowa między Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej a Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska została - jak informował Gawłowski - podpisana we wtorek.

Kolejne 126 mln zł pójdzie na przebudowę dorzecza Nysy Kłodzkiej i zabezpieczenie Skorogoszczy i Lewina Brzeskiego. Potężne środki, idące w setki milionów złotych, mają zostać zainwestowane w budowę kanalizacji, także w zlewni Małej Panwi. Jednak rewitalizacja Jeziora Turawskiego będzie musiała poczekać.

- Najpierw musimy usunąć przyczynę, czyli sprawić, by do jeziora przestały wpływać ścieki - przekonywał wczoraj Gawłowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska