Firmy, które zatrudnią choćby jednego pracownika, mogą otrzymać zwrot pięćdziesięciu procent poniesionych kosztów, ale nie więcej niż 35 tys. zł na jedną zatrudnioną osobę.
- Jest wiele czynników, które ograniczają przedsiębiorców - mówi "NTO" Henryk Czempiel, naczelnik referatu inicjatyw gospodarczych Urzędu Miasta w Strzelcach Opolskich, który uczestniczył w konferencji. - Na przykład ci z terenu gminy Strzelce nie mogą zatrudniać więcej niż pięć osób. Im mniejsza firma, tym większe ma szanse na otrzymanie dotacji.
W spotkaniu wzięło udział około 30 przedsiębiorców. Był wśród nich Bernard Markieton, szef zakładu ślusarsko-mechanicznego z Rozmierzy.
- Chciałbym rozwinąć działalność. Potrzebuję pieniędzy na materiały. Zamierzam zatrudnić nowego pracownika i starać się o dotację z Agencji. Każde pieniądze będą dla mnie wsparciem - tłumaczy. - Pójdę jeszcze do wydziału gospodarczego w Urzędzie Miejskim w Strzelcach, żeby dopytać o szczegóły.
Zostało już niewiele czasu na składanie wniosków. Do 22 grudnia pan Bernard i wszyscy inni zainteresowani dofinansowaniem muszą je złożyć w AMiRR. Potem czekają na ich zatwierdzenie i podpisanie umowy. Muszą też mieć pieniądze na opłacenie inwestycji i dopiero po przedstawieniu rachunków otrzymają zwrot poniesionych kosztów.
Przedsiębiorcy pytali, czy szef zakładu jest wliczany do liczby zatrudnionych w firmie. Dowiedzieli się, że nie. Usłyszeli także, że dofinansowanie otrzymają dopiero wtedy, kiedy utworzą cały etat, choć mogą zatrudnić na niego na przykład dwie osoby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
