Pierwsza pomoc humanitarna, jaka dotarła do szpitala dziecięcego w Kijowie, pochodziła z Kluczborka

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Kluczborscy wolontariusze segregują dary, by z Brzeżan trafiły od razu do potrzebujących.
Kluczborscy wolontariusze segregują dary, by z Brzeżan trafiły od razu do potrzebujących. Milena Zatylna
Lekarze ze szpitala w Kijowie przysłali film z podziękowaniami za dary, które otrzymali od Kluczborka. Była to pierwsza pomoc humanitarna dla placówki od początku wojny.

Zaraz po napaści Rosji na Ukrainę Kluczbork zaczął organizować pomoc dla Brzeżan, swojego miasta partnerskiego.

- Ogłosiliśmy w mediach społecznościowych, co jest potrzebne – mówi wiceburmistrz Dariusz Morawiec. – Na liście, którą opracowaliśmy w porozumieniu z władzami Brzeżan, znalazły się m.in. żywność, odzież, środki higieniczne i medyczne, śpiwory, baterie, noktowizory, ładowarki solarne, generatory prądu, radiostacje przenośne i radia. A to dlatego, że w Brzeżanach znajduje się magazyn ukraińskiej armii.

Mieszkańcy gminy od razu odpowiedzieli na apel. Ludzie przywozili dary tak szczodrze, że już po czterech dniach zbiórki pierwszy samochód z pomocą humanitarną wyjechał z Kluczborka.

Część darów została przeznaczona na potrzeby przebywających w Brzeżanach ponad 2000 uchodźców z terenów bezpośrednio objętych wojną, część dla wojska, a kolejna dla szpitali, w tym dla kliniki dziecięcej w Kijowie.

- Do szpitala w stolicy Ukrainy trafiły na pewno leki, materiały opatrunkowe, zestawy do pobierania i przechowywania krwi, a także żywność dla dzieci – wymienia Dariusz Morawiec. – Było tego dużo.

Wzruszeni lekarze z tej placówki nagrali film dla mieszkańców Kluczborka. Dziękują w nim za pomoc w imieniu swoim, swoich małych pacjentów, a także ich rodziców.

- Materiały, które od was dostaliśmy, pomogą nam pomagać jeszcze lepiej – mówią na nagraniu. – Dziękujemy przyjaciele, że w ten trudny czas nas podtrzymujecie. Razem mamy siłę, razem zwyciężymy!

Była to pierwsza pomoc humanitarna, która trafiła do kijowskiej kliniki od początku wojny.

- To nie jedyny szpital, który wsparliśmy na Ukrainie – informuje wiceburmistrz. – W każdym transporcie jest sporo medykamentów. Wiemy na pewno, że nasza pomoc trafiła też do szpitala w Odessie. Otrzymaliśmy za to podziękowania od ukraińskiego Ministerstwa Obrony.

Do Brzeżan dotarło już osiem transportów humanitarnych i planowane są kolejne. Jeszcze w tym tygodniu na Ukrainę pojadą dwa pełne busy. To dary nie tylko od mieszkańców gminy, ale także te, które przyjechały z zagranicy – z Niemiec, ze Szwajcarii, a także z Włoch.

- Co do Niemiec, pomagają nam między innymi miasto partnerskie Bad Durkheim, kibice Bayernu Monachium i Marek Gawlok, pochodzący z gminy Kluczbork, a mieszkający obecnie w Nadrenii Północnej-Westfalii – informuje Dariusz Morawiec. – Jeśli chodzi o Włochy, dary dotarły z parafii spod Mediolanu od znajomych jednego z kluczborskich księży.

W świetlicy wiejskiej w Kraskowie, która służy obecnie za magazyn, dary są segregowane i przygotowywane do dalszego transportu. Zajmują się tym wolontariusze, którzy pracują trzy razy w tygodniu.

- Wszystko przeglądamy, a następie pakujemy tematycznie – wyjaśnia Anna Król, koordynatorka akcji. – Dzięki temu z Brzeżan pomoc może natychmiast ruszać do potrzebujących.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska