Pierwsza porażka siatkarzy Stali Nysa

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Dawid Bułkowski i jego koledzy mieli ogromne problemy w przyjęciu.
Dawid Bułkowski i jego koledzy mieli ogromne problemy w przyjęciu. Oliwer Kubus
Nasz I-ligowy zespół w 4. kolejce z obrońcą tytułu powalczył tylko w jednym secie. W środę w Wyszkowie Stal przegrała z Camperem gładko 1:3.

Spotkanie dwóch niepokonanych zespołów zaczęło się idealnie dla gospodarzy, którzy od początku wykorzystywali atut swojej specyficznej hali i "razili" z pola zagrywki. W efekcie prowadzili 3:0, po ataku Jakuba Peszko 6:1, po jego zagrywce 10:5, a po bloku doskonale znanego w Nysie środkowego Jakuba Kowalczyka 16:9. Nysanie nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego przeciwnika i ulegli do 16, tylko na chwilę się podrywając i zdobywając w środku partii trzy punkty z rzędu.

Druga odsłona zwiastowała początkowo rychły koniec Stali, która po zatrzymaniu Kamila Długosza przegrywała 3:6. Ale podopieczni Janusza Bułkowskiego zwarli szyki i zaczęli grać w siatkówkę. Błyskawicznie doprowadzili do remisu 7:7. Lepsza zagrywka, wybloki i świetna partia w ataku Mateusza Piotrkowskiego, pozwoliły od stanu 16:15 systematycznie powiększać przewagę do wyniku 20:15 (as Piotrowskiego). Miejscowi za sprawą skutecznego Łukasza Kaczorowskiego zdobyli dwa punkty z rzędu, ale na więcej go nie było stać.

Przełamanie Stali zwiastowało wielkie emocje, a o możliwości wygranej świadczył początek trzeciego seta. Dwa bloki dały gościom prowadzenie 5:1. Trener miejscowych Jan Such poprosił o czas i to okazało się dla jego zespołu zbawienne. Na parkiet wróciły drużyny o obliczu z pierwszej odsłony. Mocne serwisy rywala powodowały, że piłka po odbiorze przeciwnika lądowała w suficie albo bezpośrednio w polu. Seria Kowalczyka, który posłał w sumie cztery asy, załamała gości. Od wyniku 16:13 nie potrafili się już podnieść i bez walki oddali seta do 15.
Kolejną partię Kowalczyk znów zaczął z pola serwisowego i znów Camper zbudował przewagę, obejmując prowadzenie 8:5. Zagrywki i ataki Kaczorowski były gwoździem do trumny i Stal, po efektownej czapie Kowalczyka przegrywała 12:21, a ponieważ dodatkowo popełniała sporo błędów uległa znów do 15.

Camper Wyszków - Stal AZS PWSZ Nysa 3:1 (16, -19, 15, 15)
Camper: Kaczorowski, Woroniecki, Szulik, Kowalczyk, Rutecki, Peszko, Sobczak (libero) - Wojtkowski, Zrajkowski, Główczyński i Faryna
Stal: Szczurek, Nożewski, Kalembka, Długosz, D. Bułkowski, Piotrowski, Biniek (libero) - Biernat, Dzikowicz, Ziółkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska