Pierwsza prognoza

Katarzyna Kownacka
Bez względu na to, czy prawica się skonsoliduje czy nie, SLD - zdaniem Ośrodka Badań Wyborczych - wygra jesienne wybory.

Dr Regina Giermakowska, socjolog z Instytutu Nauk Społecznych w Opolu:
- Takie prognozowanie nie uwzględnia tego, co w skali poparcia regionalnego jest szczególnie ważne, czyli czynnika czasu. Na preferencje społeczności lokalnej mają wpływ bieżące zdarzenia, czynnik osobowy, to, co się dzieje w danym momencie. Jest to oczywiście jakaś forma prognozy, stymulacji matematycznej, ale raczej pisanej palcem na wodzie. Prawdopodobne przewidywania można zaryzykować w przededniu wyborów. Socjolog powinien brać pod uwagę konkretne zdarzenia. Niesłuszne jest wyciąganie wniosków z samych liczb.

Ośrodek Badań Wyborczych sporządził pierwszą prognozę podziału mandatów w sejmiku województwa opolskiego po wyborach samorządowych. - Do jej sporządzenia wykorzystano wyniki badań poparcia dla poszczególnych ugrupowań na szczeblu ogólnokrajowym, przeprowadzone przez PBS, OBOP i CBOS - wyjaśnia szef OBW, Marcin Palade. - Przy stymulacji uwzględniono lokalne czynniki geografii wyborczej, czyli standardowe odchylenia preferencji wyborczej na danym obszarze. Podstawą były oficjalne wyniki badań Państwowej Komisji Wyborczej - mówi.

Stymulacje przeprowadzono w styczniu 2002 w dwu wariantach. Pierwszy z nich zakłada, że ugrupowania prawicowe idą do wyborów osobno, drugi, że tworzą wspólny blok. Przy czterdziestu pięciu mandatach dzielonych metodą d?Hondta podział mandatów na poszczególne ugrupowania ma się następująco: SLD dostaje ich 26, czyli 57,8%, Samoobrona i Platforma Obywatelska po 5, czyli 11,1%, LPR 1, czyli 2,2%, a Mniejszość Niemiecka 8, czyli 17,8%. Wariant drugi wygląda następująco: SLD zdobywa 21. mandatów, czyli 46,7%, Samoobrona 2, czyli 4,4%, skonsolidowana prawica 14, czyli 31,1%, a Mniejszość Niemiecka utrzymuje taki sam wynik.
- Wyniki te potwierdzają istnienie dwu sił stabilizujących rynek - stwierdził Jerzy Szteliga z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Wiadomo, że takie badania to pewna zabawa liczbami, ale ma to swoje odbicie w preferencjach społeczeństwa.

Spytany o zakusy samodzielnego rządzenia, gdyby sprawdził się wynik SLD przy wariancie z rozdrobnioną prawicą, Szteliga odpowiada. - Nie jestem osoba, która podnieca się słupkami. Samodzielne rządzenie w regionie to polityczne samolubstwo. Bicie politycznej piany jest dobre z trybuny na Wiejskiej - dodaje. - W regionie układ powinien być stabilny.
Nieco bardziej wstrzemięźliwy w ocenach prognozy jest Henryk Kroll. - Jest zbyt wcześnie, by mówić o prognozach wyników wyborczych. Poza tym badanie to zakłada podział czterdziestu pięciu mandatów, gdzie naszym zdaniem mniejszość powinna ich uzyskać minimum 13. Osiem mandatów to zupełne minimum przy trzydziestu mandatach. Jestem jednak większym optymistą co do wyniku Mniejszości Niemieckiej.

- Całość tych badań można wsadzić do pieca i podpalić - stwierdza Jerzy Czerwiński, poseł LPR. - Mimo że bardzo cenię pana Paladego, to tu jestem zmuszony prognozy skrytykować. OBW nie zauważył chyba, że nowela z 11 kwietnia zmniejsza liczbę mandatów z 45 do 30, za czym idzie mniejsza ilość okręgów wyborczych.
Czerwiński prognozuje również, że do października znacznie spadnie poparcie dla SLD. - Przeprowadzanie jakichkolwiek prognoz w tej chwili mija się zupełnie z celem - twierdzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska