- Główne uroczystości zaplanowane są na wtorek, ale już dzisiaj (sobota - red.) warto do Nysy przyjechać - mówi Cebula. - Pierwsze autokary z siostrami z Polski już przyjechały do nas, ale spodziewamy się jeszcze większej liczby gości.
W nyskiej czytelni, Bastionie oraz Punkcie Informacji Turystycznej można dostać przewodnik "Śladami Marii Luizy Merkert", którego autorką jest właśnie siostra Margarita. Jej zdaniem publikacja to kolejny krok w kierunku rozwoju w Nysie tak zwanej turystyki sakralnej.
- Pokazuję w nim miejsca związane z Matka Marią, ale niekoniecznie znane wszystkim pielgrzymom, którzy przyjeżdżając tutaj dotychczas trzymali się tradycyjnych szlaków - zdradza siostra. - Mam nadzieje, że przewodnik posłuży licznym wycieczkom, które wybierają się w te strony.
Od czasu wyniesienia Matki Luizy na ołtarze dom prowincjalny nyskich elżbietanek odwiedza czasem nawet 150 turystów w ciągu jednego dnia. Oglądają relikwia i pamiątki, które pozostawiła po sobie błogosławiona.
- Przez wszystkie dni obchodów jak i na co dzień nasz dom stoi dla wszystkich otworem - zachęca siostra Margarita. - Jeśli ktoś tylko ma ochotę, może przyjść, obejrzeć i posłuchać opowieści o naszej śląskiej orędowniczce.